List Doroty do... do Was moi kochani ! Dorota , która nie tak dawno gościła w mojej wiejskiej krainie napisała do Was list , więc nie pozostaje mi nic innego jak go opublikować na łamach Mandarynki. A ja swoją drogą dziękuję Dorotko za miłe i ciepłe słowa mając cichą nadzieję , że opiszesz ( jak znajdziesz czas oczywiście ) swoje magiczne miejsce na Mazurach załączając do tego cudowne zdjęcia , które miałam okazję oglądać. Może Wy też macie takie swoje szczególn...

Na niedzielę ...medytacja z jabłonią ?! Zabrzmiało dziwnie ? Dla niektórych na pewno , a dla innych nic w tym dziwnego ! Ja należę do tej grupy , która wie o co chodzi , bo już dawno moja kochana mama przekazała mi tą wiedzę .  Od wielu lat przytulam się tylko do brzozowych drzew , nie mając do tej pory świadomości  , że można to robić również z innymi drzewami. Dlatego dzisiaj chcę Wam przedstawić Panią Elżbietę Starko , która poleca medytację z drzewami jabłon...

Nie ma przypadkowych spotkań..nie ma przypadkowych zdarzeń ! Nie ma ! Nie wierzę w to !!! Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu ... a jaki to powód ? Albo wiemy o tym od razu , albo dowiadujemy się o tym po latach z perspektywy czasu , patrząc wstecz...dlaczego się tak zdarzyło ! Nawiązuję tu do ostatniej wizyty Doroty i jej męża Leszka u mnie na wsi.  Minęło parę dni od ich wyjazdu,  a ja wciąż oglądam w myślach to zdarzenie , zafascynowana tymi zwykłymi -  niezwykłymi...

Ludzie psujący do sztuki , czy sztuka pasująca do ludzi ?! Obojętne jak się do tego odnieść efekt jest niesamowity ! Moja kochana Ewka z Lublina znalazła ten temat i od razu bardzo mnie zainteresował. Faktycznie zaczęłam się zastanawiać , czy to nieprawdopodobna cierpliwość  Stefana Draschana, czy sceny specjalnie reżyserowane pod kątem pomysłu na fotografię. Jakby nie było... pomysł jest ciekawy  , a harmonia stworzona między człowiekiem i działam sztuki fascynująca ! ...

Załóż już dzisiaj liliowy kapelusz ! Warto chociaż na  chwilę zatrzymać się nad tym wpisem ...znalazłam go na fb i sama zaczęłam się zastanawiać nad jego znaczeniem . Dużo w nim prawdy i pomyślałam sobie :  ja  dosyć często już teraz miewam 70 i 80 lat ( oczywiście w tym przypadku !) ! Najczęściej wychodząc z domu nie zapominam o "liliowym kapeluszu" ! Być może to miejsce w moim wiejskim królestwie  sprzyja do częstego zakładania tego kapelusza ,   a może po pro...