Więc to już było...życie?
( Wysłałam to o2 listopada, ale nie dotarło na bloga...może nie miałam zasięgu, więc wysyłam dzisiaj)
Już? Tak prędko? Co to było?
Coś strwonione? Pierzchło skrycie?
Czy się młodość swą przeżyło?
Ach, więc to już było... życie? /Leopold Staff/
Taka dzisiaj refleksja ...w tym szczególnym dniu...
To przepiękne miejsce, klimatyczne i wymowne... znalazłam parę dni temu w pobliskim Suściu...
[video width="268" height="480" mp4...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
Szczęście...pojawia się i znika niczym... jesień ?!
"Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym. Zresztą też i nie okresowym. Szczęście to po prostu taki skurcz serca, którego doznaje się czasami, kiedy człowieka przepełnia taka radość, że wprost trudno ją znieść. Znika równie szybko jak się pojawia. I nie ma go, dopóki nie nadejdzie znowu, by sprawić, że człowiek uzna życie za najwspanialszy dar."
Margit Sandemo
Tak to już jest z tym szczęściem , że trwa pr...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
Zabrać zachód słońca do domu???
Na szczęście ani wschodów, ani zachodów słońca nie zabierzemy do domu...Ich piękne spektakle są dla wszystkich! Cieszmy się nimi do woli, bo...
,, Jakaż to przyjemność obserwować własne myśli! W dodatku w otoczeniu piękna, którym mogłem się swobodnie cieszyć, nie próbując go zawłaszczyć. To jeszcze jeden krzepiący aspekt natury: jej ogromne piękno jest dla wszystkich. Nikt nie może pomyśleć, że zabierze do domu świt albo zach...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
Motto (nie tylko) na dziś...
Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć żyć "po swojemu". DZISIAJ jest dobrym momentem, żeby zacząć na nowo, poukładać swoje życie wg własnych potrzeb i pragnień. Poniższy cytat Marcina Szczygielskiego pochodzący z jego książki "Berek", mocno skłania do przemyśleń:
,, Myślę, że najgorsze, co może kogoś spotkać, to przegapienie swojego życia. Niewykorzystanie szansy na zrealizowanie swoich pragnień, na odnalezienie sensu i wreszcie - ...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
Przesuwam wciąż moje pisanie...
Miałam pisać o Gruzji i o wielu innych wg mnie ciekawych tematach, ale wciąż pochłania mnie życie tu i teraz! Drzwi mojego domu wciąż się nie zamykają, ostatni weekend spędziłam z moją starsza córcią Magdą, która przyleciała z Londynu i przyjaciółmi z Bielska. Za parę dni przyjedzie druga córcia Natalia z Warszawy, bo oczywiście razem idziemy na wybory. Zawsze chodzimy!
Mimo licznych odwiedzin u mnie...
Mimo bardzo licznych odwie...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]