Ludzie psujący do sztuki , czy sztuka pasująca do ludzi ?! Obojętne jak się do tego odnieść efekt jest niesamowity ! Moja kochana Ewka z Lublina znalazła ten temat i od razu bardzo mnie zainteresował. Faktycznie zaczęłam się zastanawiać , czy to nieprawdopodobna cierpliwość  Stefana Draschana, czy sceny specjalnie reżyserowane pod kątem pomysłu na fotografię. Jakby nie było… pomysł jest ciekawy  , a harmonia stworzona między człowiekiem i działam sztuki fascynująca !

Ewka pisze : “Ludzie pasujący do dzieł sztuki”. Chociaż zdjęcia Draschana na pierwszy rzut oka wydają się doskonale inscenizowane, ich tajemnicą jest cierpliwość. Fotograf Stefan Draschan uwielbia zwiedzanie różnych muzeów, głównie w Paryżu, Wiedniu i Berlinie, gdzie siedzi i czeka na gości, którzy pasjonują się zabawnym dziełem sztuki. Rezultatem są nastrojowe i niepowtarzalne obrazy nieoczekiwanej harmonii między tymi ludźmi a dziełami sztuki, z którymi się stykają. Zazwyczaj są to stroje pasujące do sztuki; jednak niektórzy ludzie również pasują do obrazów ze względu na fryzury, kolory, a nawet brody.