Podróż przecież nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześnieji praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca. Wszak istnieje cośtakiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzajchoroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej.
(Ryszard Kapuściński)
W tej części bloga zapraszam Was do najróżniejszych zakatków świata. Nie musicie pakować plecaków i walizek… stać w kolejce po bilety, pamiętać o aparacie czy zarezerwowaniu pokoju w hotelu. Polecam wziąć kieliszek wina, szampana lub szklaneczkę whisky i pozwolić się poprowadzić…
Jeżeli zaś byliście w miejscach, o których piszę spojrzyjcie moimi oczami na nie. Pozwólcie sobie na te przyjemnosć i jeszcze raz powróćcie do tych wspaniałych widoków, zapachów, jeszcze raz zanurzcie stopy w ciepłych piaskach i poczujcie jak wody niezliczonych mórz obmywają Wam stopy…
Dołączysz do mnie w tych podróżach?