Jesień delikatnie pomalowała dzisiejszy poranek...trochę jeszcze nieśmiało , ale już powoli pokazuje, że to ona teraz wkracza na arenę. Jakby nie było ...nawet rano kiedy jest bardzo chłodno ( dzisiaj 0 st) i przestało padać , cudowne kolory dodają energii :
Przesyłam Wam również motto na dzisiejszy dzień , a poniżej dołączam jesienny filmik , który sama dla Was zmontowałam ! Oczywiście nic wielkiego , bo dopiero zaczynam się trochę po omacku po...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
Kanie na pożegnanie...ostatniego ciepłego dnia lata ! Piątek w całej Polsce był chyba ( mam nadzieję, że jeszcze ciepełko wróci ) ostatnim tak ciepłym dniem powoli odchodzącego lata ! Jak trudno mi uwierzyć, że lato już przemija ! Nie lubię mieć tej świadomości , że zbliżają się nieuchronnie chłodne dni i zimne noce ! Wiem, że lada moment jesień pokoloruje świat pięknymi barwami ....a jednak szkoda mi lata ! W końcu będę musiała założyć buty , tak buty.....b...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
Dla tych , co kochają moje Roztocze i czekają....na kolejne fotorelacje. Powoli jesień wchodzi na roztoczańską scenę...
Wrzesień wkradł się niepostrzeżenie na łono przyrody nie wprowadzając jeszcze zbyt wielu zmian w krajobrazie. Chociaż coraz częściej odkrywam małe oznaki nadchodzącej jesieni... Wiem , że jesień jest chyba najpiękniejszą porą roku jeśli chodzi o kolory , ale też uświadamia mi , że kończy się nieuchronnie lato.... Bo mnie jest szkoda lata , jak śp...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
List Doroty do... do Was moi kochani ! Dorota , która nie tak dawno gościła w mojej wiejskiej krainie napisała do Was list , więc nie pozostaje mi nic innego jak go opublikować na łamach Mandarynki. A ja swoją drogą dziękuję Dorotko za miłe i ciepłe słowa mając cichą nadzieję , że opiszesz ( jak znajdziesz czas oczywiście ) swoje magiczne miejsce na Mazurach załączając do tego cudowne zdjęcia , które miałam okazję oglądać.
Może Wy też macie takie swoje szczególn...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
Nie ma przypadkowych spotkań..nie ma przypadkowych zdarzeń ! Nie ma ! Nie wierzę w to !!! Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu ... a jaki to powód ? Albo wiemy o tym od razu , albo dowiadujemy się o tym po latach z perspektywy czasu , patrząc wstecz...dlaczego się tak zdarzyło ! Nawiązuję tu do ostatniej wizyty Doroty i jej męża Leszka u mnie na wsi. Minęło parę dni od ich wyjazdu, a ja wciąż oglądam w myślach to zdarzenie , zafascynowana tymi zwykłymi - niezwykłymi...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]