Nie wiem jak to się stało, ale to wydarzenie jakoś mi umknęło i to nie dlatego, że nie było warte uwagi, ale po prostu tyle dzieje się dookoła, że najzwyczajniej w świecie zapomniałam.
Dopiero Dorotka, z którą tam byłam wysłała do mnie dzisiaj maila i o tym wspomniała.
Parę tygodni temu właśnie z nią wybrałam się do Sandomierza na Święto Dobrego
Sera . Dorotka prowadzi dwa lokale w Bielsku-B. ( Piwnica Zamkowa i Chmielowe Podcienie) z bardzo dobrÄ… kuchniÄ…, opartÄ...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
Zanim przyjdzie prawdziwa wiosna poprzedza ją oczywiście przedwiośnie. Ta pora roku, już powoli zanika- tu jednak nadal istnieje.
Zobaczcie jakie może być piękne przedwiośnie...
Â
 Â
Może wystarczy...to tylko ułamek tego co można tu zobaczyć o tej porze, ale chciałabym
przejść do wiosny...popatrzcie sami...
 Â
 Â
A tu poniżej gotowy obraz...tuż za moja bramą i w bardzo oryginalnych ramach...
Jedna jaskółka wiosny ...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
Następnym marzeniem, które spełniłam po 50-ce to była podróż do Portugalii .Czekałam na nią 18 lat ...dosyć sporo. Zwiedzałam wcześniej różne kraje i różne kontynenty, ale Portugalia była jak zaczarowana...ciągle dla mnie niedostępna.
Może trochę w tym mojej winy....normalni ludzie po prostu takie rzeczy planują, a ja kocham spontaniczność i to jest to, co dodaje mi adrenaliny!!!
I tak było tym razem....Spokojne piątkowe popołudnie u Kristi, jakaś herb...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
Ostatnio obejrzałam film Wędrówka na Zachód – w reżyserii Tsai Ming Lianga nagrodzony w Wenecji Złotym Lwem. Film ten w Berlinie przyciągnął podobno tłumy widzów ! Jest na pewno inny niż wszystkie , które do tej pory zobaczyłam i bardzo kontrowersyjny.
Już sam początek filmu zaskakuje....pojawia się na ekranie twarz mężczyzny,  który patrzy na nas,  a może gdzieś dalej.... Obserwujemy jego twarz... każdy tik ..... mrugnięcie oka...Nie było...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
Nie tak dawno, bo 02.06 zostałam zaproszona na wieczorny raut organizowany przez Ambasadę Włoską z okazji Święta Republiki. Zaprosił mnie na to przyjęcie jeden z konsulów włoskich ( ciekawa znajomość-może kiedyś o niej napiszę).
Na początku, od razu bardzo się ucieszyłam , że mogę uczestniczyć w takim eleganckim wydarzeniu , ale trochę później dopadło mnie dziwne (ha ha) pyt.: co na siebie włożyć? Tym bardziej, że do Warszawy wybierałam się z mojej wsi...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]