do bloga

Akrobacje lotnicze …..w Bielsku !

Wydarzenia |

Od 13 lat, o tej samej porze ( ostatni weekend sierpnia ) w Bielsku odbywa się piknik lotniczy ! Oczywiście , będąc w Bielsku , kiedy samoloty latały tuż nad moją głową, trudno było opuścić takie wydarzenie ! Wzięłam aparat i ruszyłam na lotnisko, robiąc sobie przy okazji mały spacer. Pogoda dopisała, a samoloty różnego kalibru ( mało się znam na samolotach, a więc nie opiszę dokładnie ) dokonywały niesamowitych ewolucji na niebie. Za każdym razem widok różnorodnych ...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
do bloga

Czyż nie cudowna subtelność ?!

Pokochaj Roztocze |

Tym razem , to nie zachodzące słońce dało taką ciepłą pomarańczową barwę, ale dojrzała na polu pszenica pięknie odbiła się w tafli stawu na Święciu, ( między Bełżcem a Lubyczą Królewską -  nie opodal mojego domu ). Nie spodziewałam się,  że powstanie taki piękny obraz ! Co za subtelność i delikatność.... cudowna.......czy też to dostrzegacie ? Ostatnio jest to moje ulubione zdjęcie, na które dosyć często zerkam. Jeszcze raz zamieszczam je w całości : ...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
do bloga

Jak miło było Cię spotkać….

Pamiętniki EK, Wydarzenia |

Zupełnie niespodziewanie, bez umawiania, całkiem przypadkiem spotkałam mojego serdecznego przyjaciela. Nie wiem,  czy pamiętacie tą legendarną postać,  naszego bielskiego artystę - Marianka. Pisałam o nim w pierwszej mojej podróży ( Szczególna noc 2009 - chyba post z maja) kiedy przechodziłam z pierwszej pięćdziesiątki na drugą ! Marian to znana postać w naszym mieście i przez wiele lat łączyła mnie z nim i jego piękną żoną Izą piękna przyjaźń ! Niestety moje zawi...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]

Nie ma zbyt wiele cza­su, by być szczęśli­wym. Dni prze­mijają szyb­ko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpi­suje­my marze­nia, a ja­kaś niewidzial­na ręka nam je przek­reśla. Nie ma­my wte­dy żad­ne­go wy­boru. Jeżeli nie jes­teśmy szczęśli­wi dziś, jak pot­ra­fimy być ni­mi jutro?

Phil Bosmans