do bloga

Ja też Cię widzę !

Pamiętniki EK, Pokochaj Roztocze |

To dzisiejszy poranek ...wyszłam jak zwykle na moment i  znowu zobaczyłam , że wcale nie jestem sama ! Ach ci " moi" podglądacze  ! Zawsze się ktoś tu taki trafi  i jak tu żyć w spokoju ( ha ha)  !  Ponieważ w pewnym momencie sama już nie wiedziałam,  kto kogo tak naprawdę podgląda : ja wiewiórkę, czy ona mnie ?  Sadząc jednak po jej zachowaniu to ona mnie ....jakby nie było wyszła z tego zabawna sesyjka, którą Wam dedykuję na  Wasz miły poranek !  Może wniesie ch...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
do bloga

Refleksje….

Ogólna, Pamiętniki EK, Wydarzenia |

Leci ten czas,  leci jak szalony....Tak niedawno jako kompletny laik w tej dziedzinie,  zakładałam mojego bloga idąc całkowicie w nieznane ! Wszystko było dla mnie nowością i nie bardzo wszystko tak od razu rozumiałam. Ale bardzo chciałam i to mnie mobilizowało do tego, aby tajniki blogowego życia poznać jak najlepiej ! Nie wiedziałam, jak długo będę szła i w jakim kierunku podążała -  no i oczywiście jak długo ?! Nie wiem kiedy minęły ponad  dwa lata od kiedy razem z...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
do bloga

Givenchy i jego muza…

Moda |

Hubert James Marcel Taffin de Givenchy stworzył jeden z najbardziej znanych domów modowych na świecie. Natomiast  sukienka, którą zaprojektował dla Audrey Hepburn do filmu "Śniadanie u Tiffany'ego" przeszła do historii jako "mała czarna". Słynny projektant zmarł w ten weekend w wieku 91 lat. Audrey Hepburn, jego wieloletnia muza, zmarła wcześniej,  ale oboje przejdą do historii mody....bo kreacje stworzone przez Niego dla Niej przetrwały w filmach i na zdjęciach. ...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]

Nie ma zbyt wiele cza­su, by być szczęśli­wym. Dni prze­mijają szyb­ko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpi­suje­my marze­nia, a ja­kaś niewidzial­na ręka nam je przek­reśla. Nie ma­my wte­dy żad­ne­go wy­boru. Jeżeli nie jes­teśmy szczęśli­wi dziś, jak pot­ra­fimy być ni­mi jutro?

Phil Bosmans