Doceniać to, co się ma…

Ogólna, Pamiętniki EK, Wydarzenia |

Doceniać to, co się ma…

Dzisiaj niespodzianka! Jako nowy wpis przytaczam jeden z komentarzy Alicji, który odnosi się do posta pt.  “Kiedy będziesz szukać szczęścia… ”

Alu… mam nadzieję, że się nie obrazisz, że pozwoliłam sobie na wyeksponowanie Twojej wypowiedzi. Wszystkie Twoje komentarze świetnie rozwijają moje myśli, dlatego w obawie, że ktoś może nie przeczytać, wstawiam go jako nowy wpis…

Oto i komentarz Alicji:

 

Dobry wieczór Elu!

Nic dodać i nic ująć bo przecież szczęście jest tym, czego każdy człowiek w swoim życiu pragnie najbardziej. Dla każdego jednak może ono mieć inne znaczenie i wymiar, bo każdy człowiek oczekuje czegoś innego od życia i co innego może go uszczęśliwiać oraz dawać radość. Najlepszą opcją jest mieć szczęście w życiu (bo bardzo się przydaje) i odczuwać szczęście w życiu (tak nieustannie, no chyba żeby się komuś to znudziło to może niekoniecznie?).

Szczęście to mnóstwo drobnych rzeczy, które nie zawsze dostrzegamy i doceniamy w życiu, ale to właśnie one nas uszczęśliwiają. Ale szczęście to jest coś, co przychodzi i odchodzi. Nawet mając poczucie pełni szczęścia i zadowolenia ze swojego życia, to jednak taki stan nie trwa nigdy bez przerwy, czyli cały czas. Zawsze po drodze zdarzy się jakiś smuteczek, który jednak w życiu też jest nam bardzo potrzebny bo wtedy możemy dostrzec i docenić te chwile, kiedy byliśmy szczęśliwi.

W życiu człowieka też jest ważne doceniać to co się ma, bo zbyt częste skupianie uwagi na tym czego nam jeszcze brakuje może sprawić, że nigdy nie będziemy mieć wystarczająco dużo. Ciągły pośpiech w życiu i towarzyszący mu stres, ogranicza miejsce na rozwój i refleksję. W ciągłym biegu trudno cieszyć się przyjemnościami, odpoczywać, mieć czas na pielęgnowanie przyjaźni i relacji z bliskimi. Przeczytałam gdzieś takie zdanie:
“…Jednym z czynników, który utrudnia człowiekowi dotarcie do szczęścia, jest życie w pośpiechu. Wpadamy w tę pułapkę, jeśli chcemy zbyt dużo – dóbr, wrażeń, prestiżu. Chcemy awansować, kupić nowe auto, pojechać na wczasy all inclusive, spłacić kredyt. Pracujemy coraz dłużej, by móc konsumować, i nie dostrzegamy, że konsumujemy zamiast żyć…”

Dla mnie szczęście kojarzy się z “drobiazgami” mającymi przede wszystkim związek z domem, miłością, rodziną i bliskimi osobami, bezpieczeństwem a także robieniem tego co się lubi, bo wtedy pojawia się radość i zadowolenie. Pomyślałam jak wyglądałaby lista tych drobnych rzeczy, które dają mi poczucie szczęścia i są dla mnie wartościowe, ale tych drobiazgów jest takie mnóstwo zaczynając od porannej filiżanki dobrej kawy wypitej bez pośpiechu, spotkanie z rodziną lub przyjaciółmi, czytanie książek, słuchanie ulubionych piosenek, spacer brzegiem morza, zbieranie polnych kwiatów, obdarowanie innych prezentami, podziwianie kolorów zachodu słońca, zapach świeżo upieczonego chleba, smakowanie nowych potraw, podziwianie górskich widoków, piwo z sokiem malinowym, dzielenie się z innymi, spacer po lesie, okazana komuś bezinteresownie pomoc, słuchanie śpiewu ptaków, wakacje z bliskimi, lody kawowe, zapach świeżo skoszonej trawy lub świeżego siana, podziwianie górskich widoków, cieszenie się ciepłymi promieniami słońca, zajęcia z ceramiki, kolorowe liście jesienią, wdzięczność i radość za zdrowie moje i bliskich, wspólne gotowanie, mieć się do kogo przytulić na dobranoc… i mogłabym tak wymieniać jeszcze długo.

Zakończę już te moje wywody może tak wierszykowo:)

“Był sobie raz zielony las, a w lesie sejm burzliwy,
Bo zwierząt chór prowadził spór, co znaczy być szczęśliwym,
Bo zwierząt chór prowadził spór, co znaczy być szczęśliwym.

Więc bury miś, kudłaty miś, pomedytował krótko:
Szczęśliwym być to miodek pić i mieć porządne futro,
Szczęśliwym być to miodek pić i mieć porządne futro.

Pracować wciąż i piąć się wzwyż – orzekła mała mrówka,
A ślimak rzekł: mieć własny dom z garażem i ogródkiem,
A ślimak rzekł: mieć własny dom z garażem i ogródkiem.

A polny wiatr, obieżyświat, przyleciał z końca świata:
Szczęśliwym być to znaczy żyć, nie robić nic i latać!
Szczęśliwym być to znaczy żyć, nie robić nic i latać!

Zasępił się posępny sęp i rzecze zasępiony:
A czy ja wiem? szczęśliwszy ten, kto ma silniejsze szpony!
A czy ja wiem? szczęśliwszy ten, kto ma silniejsze szpony!

Przyleciał kos i zabrał głos i rzekł, niewiele myśląc:
Szczęśliwym być to z losu drwić i gwizdać na to wszystko!
Szczęśliwym być to z losu drwić i gwizdać na to wszystko!

Aż nagle ktoś na pomysł wpadł, wśród sporów i dociekań:
A może by, a może tak, zapytać też człowieka?
A może by, a może tak, zapytać też człowieka?

I właśnie tu – aż mówić wstyd – skończyła się ballada,
Bo człowiek siadł, w zadumę wpadł i nic nie odpowiada,
Bo człowiek siadł, w zadumę wpadł i nic nie odpowiada.”

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,magdalena_nazaretanka,ballada_o_szczesciu.html

Pozdrawiam i życzę wiele szczęśliwych chwil
Ala z Małopolski, jak na razie słonecznej i ciepłej

Jedna odpowiedź do “Doceniać to, co się ma…”

  1. Alicja pisze:

    Pozdrawiam Elu!

    Cieszę się, że komentarz wydał się ciekawy do zamieszczenia go w Twoim poście dla szerszego grona czytelników.

    Pozdrawiam Cię serdecznie:).
    Alicja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *