Życie odkładaliśmy na jutro….

Ogólna, Pamiętniki EK, Wydarzenia, Zdrowie i Uroda |

Życie odkładaliśmy na jutro….

O tym pisałam kiedy zaczęła się pandemia, dzisiaj jest czas niespokojny, bo pokój na świecie jest bardzo zagrożony! Sytuacja gospodarcza pod każdym względem daje większości z nas po kościach…a może, to ma jakiś głębszy sens?! Na pewno ma, nic nie dzieje się bez przyczyny…Czasami myślę, że pandemia otrzeźwiła nas tylko na krótko, może ta sytuacja mocniej na nas wpłynie i odkręci nasz zakręcony świat????

Dlatego przypominam ten wpis:

Dostałam od przyjaciółki…

Dzisiaj dostałam od mojej przyjaciółki na Whatsapp  bardzo refleksyjny tekst na temat obecnej trudnej sytuacji, której doświadczamy każdego dnia. Nie wiem kto jest jego autorem, ale tak bardzo się z nim identyfikuję, że z przyjemnością go wklejam na mojego bloga. Tak dużo w nim obnażonej prawdy, wielu smutnych aspektów naszego dotychczasowego życia…Ja podobnie jak autor uważam, że ta sytuacja jest po coś, ma nas czegoś nauczyć i daje nadzieję, że będzie lepiej, będzie piękniej i radośniej! Odnajdziemy w końcu pogubione w naszym życiu cenne wartości i prawdziwy jego sens. Za tą lekcję płacimy niestety bardzo słoną cenę, bo jest nią ludzkie życie…ale tym wymowniej natura daje nam znać, że nie ma “wczoraj“,  ani nie ma  “jutro”  – JEST TYLKO DZISIAJ ! – i to się liczy !

Mój wpis wzbogacam zdjęciami zrobionymi podczas jednego z moich jesiennych spacerów. Jest to też moja forma podziękowania za wszystkie wiadomości, które od Was dostałam i te na blogu i za maile, ale też za liczne telefony – bardzo dziękuję ! Dzisiaj dla Was kochani – fragmenty pięknej jesieni na mojej wsi:

 

Miłość odkładaliśmy na jutro. Życie odkładaliśmy na jutro. Dobre relacje z bliskimi na jutro. Poczucie szczęścia i spełnienia życiowego także na jutro. A natura nam przypomniała, że nie ma „jutro”, jest tylko dzisiaj, nic więcej.

Starsi ludzie byli przezroczyści. Gdy stawali się widoczni, bezlitośnie wyrzucaliśmy ich na śmietniki. Dogorywali w samotności, bez względu na to kim byli i co w życiu osiągnęli. Dziś wiemy, ze istnieją, są, krzyczą swoją samotnością. Nie szanowaliśmy lekarzy i pielęgniarek, kpiąc z protestów, w których domagali się podwyżek i lepszych warunków pracy. Już wiemy, że bez nich świata by nie było, Polski by nie było, nas by nie było. Nie docenialiśmy nauczycieli i wielkiej wartości jaką jest wiedza. A wiedza to pieniądz, to luksus. Teraz uczniowie, którzy nienawidzili chodzić do szkół, marzą o jak najszybszym powrocie do nich. Gardziliśmy robotnikami. Czuliśmy się lepsi od „sprzątaczek”, „śmieciarzy”, „salowych”. Dziś to oni mają pracę, bez której my bylibyśmy skończeni. Wielkie gwiazdy estrady zostały bezrobotne i nie mają środków do życia.  
  Gdzie się podziały wszystkie marki? Louis Vuitton, Versace, Dolce&Gabbana? Torebki i buty za kilka tysięcy? Płaszczyki za piątaka? T-shirty za pięć stówek? Powiem Wam: wiszą na półkach w zamkniętych sklepach, albo w szafach. Kurzą się i nikomu do niczego nie są potrzebne. I długo jeszcze nie będą. Cały ten przemysł modowy, cały ten konsumpcjonizm, które zawładnęły naszymi umysłami. Cała ta rozpaczliwa walka o zatrzymanie za wszelką cenę młodości, o mieć, a nie być, rozsypały się jak zamek z piasku. Zostały zmyte przez gigantyczną falę. W domach, samotni nie potrzebujemy mieć zrobionych ust. Nie potrzebujemy złotych łańcuchów na szyjach i napisu „Gucci” na zegarku. Potrzebujemy mieć kogoś, być z kimś. Tego nam było trzeba. Cena nauki jest niestety wysoka, jest nią ludzkie życie. Przy okazji nauczyliśmy się, że jesteśmy stworzeniami stadnymi. Samotność nie jest dla nas naturalnym stanem. Wszyscy jesteśmy sobie potrzebni. Życie odkładaliśmy na jutro….

 W tej refleksji jest oczywiście jakaś pogoda, jakieś światło i ciepło jakieś. Od lat żyję w przekonaniu, że wszystko dzieje się po to, żeby finalnie było lepiej. Wierzę w rozwój, progres i naukę wyciągniętą z życiowych lekcji. W piosence, która miała się ukazać już rok temu, a do której z nieznanych mi przyczyn nie potrafię nagrać wokalu, napisałem w tekście: „Swe koła kreśli mądry czas, daje lekcje.” Właśnie doświadczamy jednej z najważniejszych od 100 lat, a na pewno najważniejszej w czasie naszego życia. Życzę Wam, nam, sobie, żebyśmy wyciągnęli z tego ważną lekcję. Nie zmarnujmy jej !

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *