Zachciało się wiosny w Zachcianku !

Ogólna, Pamiętniki EK, Wydarzenia |

Opuściłam na parę dni moje kochane Roztocze i pojechałam do Warszawy , zostawiając za sobą piękne zimowe krajobrazy. Warszawa przywitała mnie  natomiast  wiosennym klimatem . Słońce już wcześnie rano  wkradło się do mojego pokoju , więc od razu pomyślałam o spacerze z moją córeczką i  przyjaciółmi na Starym Mieście.

Mimo słonecznej aury,  temperatura wcale nie była przyjemna – było chłodno – a wiatr jeszcze potęgował  odczucie zimna. Niebieskie niebo i słońce , za którym się tak bardzo stęskniłam wynagradzały mi dyskomfort trochę niskiej temperatury.

Już na początku spaceru rozbawił mnie widok ptaków  : czyżby przyleciały za mną z Roztocza ? ( pomyślałam…ha ha )

IMG_4003JPG IMG_4074JPG

Idąc dalej dotykałam wzrokiem miejsc tak mi bliskich, znajomych ….od czasu do czasu wplątywały się jakieś wspomnienia. Włóczyliśmy się  rozmawiając , ale moja dusza fotografa nie pozwalała przechodzić obojętnie obok niektórych obrazów. Staram się nie robić  zdjęć popularnych miejsc , najczęściej wynajduję jakieś fragmenty,  które przykuwają z jakiegoś powodu moją uwagę.

Tym razem zaciekawiły mnie “różowe” okulary,  w których utrwaliłam fragment Warszawskiej Starówki :

IMG_4008 2JPG

Idąc dalej natknęłam się na mocno zmęczonego pana, który chyba tak do końca nie zachęcał do Art Hotelu, albo już się bardzo zmęczył wcześniejszym zachęcaniem ( sądząc po minie) !

IMG_4004JPG

Natknęłam się też na znajome  drzwi .  Tym razem były zamknięte na cztery spusty. Jeszcze nie tak dawno …A dzisiaj ? Dzisiaj drzwi zamknięte do miłości ! A to skandal ! A może miłość otwiera się dopiero wiosną , albo latem ?

IMG_4066JPG kop2 ( To było latem)

Kiedy tak trochę powłóczyliśmy się po zakamarkach Starówki, poczuliśmy jednak to przejmujące zimno i zaczęliśmy się rozglądać, gdzie by tu zjeść jakiś dobry żurek na rozgrzanie .  Wpadła mi w oko nazwa Zachcianek i to ona spowodowała,  że wszystkich tam zaciągnęłam. Weszliśmy do środka i od razu zobaczyliśmy wiosenne akcenty na parapecie okna. Nie było wyjścia – tak bardzo tęskniliśmy za wiosną , że z przyjemnością rozsiedliśmy się  w tym małym , ale przytulnym miejscu.

IMG_4032JPG IMG_4030 2JPG IMG_4029JPG

Muszę szczerze przyznać, że lokal przyjemny , obsługa też bardzo miła ….natomiast co do jedzenia to średnio ! Może tylko żurek był dobry –  ale flaczki i kartacze –  które zamówiliśmy,  to już była inna bajka , a ceny jak na Warszawskiej Starówce , więc niezbyt niskie. Zachcianek to pierogarnia , nikt z nas jednak pierogów nie zamówił ,a być może to jest specjalność tego miejsca.

IMG_4026JPG

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *