Wiatr we włosach i poczucie wolności…

Ogólna, Pamiętniki EK |

Wiatr we włosach i poczucie wolności…

Czy ktoś jeszcze pamięta to wspaniałe uczucie ?! Najczęściej jest to wspomnienie z dzieciństwa i naszych młodych lat jak pędziliśmy przed siebie nie wiadomo dokąd ( a kogo to wtedy obchodziło ? ) z wiatrem we włosach i… to niesamowite uczucie poczucia wolności , własnej wolności  ! Czy to uczucie jeszcze dzisiaj nam towarzyszy , czy zostało już tylko odległym zamazanym w naszej pamięci obrazem ?!

Nic nie stoi na przeszkodzie…

Kochani nic nie stoi na przeszkodzie nawet dzisiaj , kiedy mamy 50+, 60+… czy więcej lat ,  poczuć się jak wtedy ( jak dziecko ) , kiedy to najczęściej  towarzyszyła  nam beztroska ! Mamy kawał lata już za sobą , cudowny sierpień roznosi zapachy tej pory roku…U mnie pachnie skoszone siano na łąkach , pachną ścinane zboża i zapachniały róże w moim ogrodzie , które nieoczekiwanie znowu zakwitły …Znajdźmy sobie takie miejsce ,  które nam przywoła to uczucie i dostarczy nam w naszym zabieganiu odrobinę prawdziwego szczęścia dla naszej duszy i umysłu.

U mnie na Roztoczu to …

U mnie na Roztoczu jest to o wiele łatwiejsze, bo takich miejsc jest mnóstwo , gdzie można poczuć wiatr i nieograniczoną wolność !  Jak dobrze być w swojej prywatnej przestrzeni , nie zakłóconej przez różnego rodzaju konwenanse i stereotypy ! I do tego właśnie zmierzam…czy macie kochani własną przestrzeń  taką,  gdzie czujecie wolność i radość ? Przestrzeń , gdzie nabiera się łatwiej dystansu do siebie i dostrzega się siebie i swoje pragnienia ?

Dostrzeżmy siebie…

Przechodziłam różne etapy w życiu… Najdłuższym był ten, w którym byli wszyscy oprócz mnie ! Jeśli nie dostrzegałam własnej osoby,  to oczywiście nic  dla niej nie robiłam … Zanim wyniosłam się z miasta do tej ukochanej wioski na Roztoczu zrozumiałam , że jestem dla siebie najważniejszą osobą w życiu ! Od tego czasu sprawiam sobie różne radości i przyjemności – ten mały egoizm jest bardzo wskazany – nie unikajmy go ! Nasz dojrzały wiek daje nam  większe możliwości w spełnianiu różnych marzeń, radości codzienności – nasze dzieci już od dawna mają swoje życie .  Teraz chcę Was zapytać kochani , co dzisiaj albo ostatnio zrobiłaś/eś dla siebie ? Czy należysz do osoby , która teraz wymienia jedną po drugiej przyjemność zrobioną dla siebie  , czy zastanawiasz się : kiedy coś i czy w ogóle cokolwiek zrobiłam/em  dla siebie ?

Piszę tego posta dzisiaj , chociaż powinnam  przed weekendem – można byłoby go wykorzystać pod tym kątem. Jednak  nigdy nie jest za późno,  żeby zrobić coś dla siebie ! Jest lato ….poszukaj w naturze trochę przestrzeni i porozmawiaj sam ze sobą ! Zobacz w jakim miejscu jesteś dzisiaj ?

Bezkresne pola i łąki…

U mnie bezkresne pola i łąki są świetnym tłem do takich przemyśleń. Dla tych , co nie mają takich możliwości polecam noce ( godzinka albo dwie wystarczą) pod niebem pełnym gwiazd. W nocy z poniedziałku na wtorek jest noc spadających gwiazd. Biorę materac na trawę , ciepły koc do okrycia i będę gapiła się w kosmiczną przestrzeń …a może przy każdej spadającej gwieździe będę wypowiadała moje marzenie do spełnienia ? Tak czy tak na pewno zrobię sobie przyjemność o ogromnej wartości – tu pieniądze nie są potrzebne i stać na tą przyjemność każdego z nas !

 

P.S. Oj kochani Moi…oczywiście nie obejdzie się  ten wpis bez moich zdjęć !!! Poniżej mostek nad rzeczką przed moim domkiem, gdzie często przesiaduję zwłaszcza w upalne dni ! Tym razem wysyłam Wam zdjęcia niebieskich ważek , które swoim radosnym tańcem urozmaicają mój widok nad rzeczką :

 

4 odpowiedzi na “Wiatr we włosach i poczucie wolności…”

  1. Morgana pisze:

    Kochana
    Jak zawsze u Ciebie beztrosko, miło, z pazurem i dystansem do życia ☀️
    Zapraszam do mnie na szybki spacerek po Krakowie

    • Mandarynka Ela pisze:

      Dziekuję kochana Morgano za miłe słowa i za zaproszenie. Czuję to , ze w końcu się spotkamy kwestia tylko gdzie najpierw : czy Ty u mnie , czy ja U Ciebie ? Pożyjemy , zobaczymy,,,pozdrawiam Cię serdecznie !

  2. Malinka pisze:

    Piękne Roztocze.
    Właśnie wybieram się w najbliższych dniach w okolice Narola.
    Zawsze chciałam tam pojechać i właśnie spełniam marzenie.
    Pozdrawiam .

    • Mandarynka Ela pisze:

      To miło Malinko – mam cichą nadzieję, że moje wpisy i zdjęcia trochę Cie zachęciły. Chyba , ze już znasz ten fragment Polski. Ja ze swojej strony mogę zaprosic Cię do siebie na kawkę , jesli oczywiscie czas Ci na to pozwoli. Mieszkam na wsi 18 km od Narola. Jeśli to możliwe daj mi znać.
      Tymczasem serdecznie pozdrawiam…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *