Roztocze wiosną malowane….

Wiosna od paru dni weszła na arenę świata natury. Tu na Roztoczu kroczy trochę wolniej niż w innych częściach naszego kraju, ale wschód Polski w przyrodzie prawie zawsze budzi się z opóźnieniem.

Pola powoli nabierają kolorów , coraz bardziej zaczyna dominować zieleń i nawet zielonooki ( zawsze smutny) kot sąsiada wiosennie prezentował się dzisiaj rano na trawie.

Dzisiaj chcę Was zabrać do miejsca, które stanowi dla mnie szczególne miejsce. To stawy w połowie drogi między Tomaszowem Lubelskim a Lubyczą Królewską – Stawy na Święciu . Dlaczego szczególne dla mnie ? Stanowią  miejsce nie tyle widokowe , co od dawna są powiernikiem moich myśli , przemyśleń i oderwaniem od trudnych spraw dnia codziennego. Idealne miejsce na medytację ! Rzadko tu można spotkać człowieka , co sprzyja spokojnej kontemplacji. Tu w ciszy i spokoju można porozmawiać z samym sobą. Jestem ciekawa czy macie też takie szczególne miejsce ? Od razu powiem warto mieć taki kawałek przestrzeni tylko dla siebie !

Dwa dni temu wybrałam sie tu po kilku dniach nieobecności…

Nie mogłam uwierzyć, że w tak krótkim czasie moje miejsce nabrało już  wiosennych akcentów. Zachodzace słońce dodało jeszcze intensywności tym obrazom. A jeszcze niedawno było tu nijak ! Wiem , ze część moich sympatyków czeka przede wszystkim na zdjęcia z  “mojego” kochanego Roztocza , więc od razu zrobiłam parę zdjęć , żebyście też zobaczyli jak tutaj budzi się WIOSNA !

Budzi się wiosna , budzę się ja ! Uwielbiam tą porę roku najbardziej ze wszystkich , a podglądanie budzącej się przyrody to wyjatkowa przyjemność i uczta nie tylko dla oczu !

 

 

I znowu powtórzę do znudzenia : I JAK TU NIE KOCHAĆ ROZTOCZA ?

ŻYCZĘ WAM KOCHANI PIĘKNEGO WEEKENDU Z MOŻLIWOŚCIĄ POBYCIA Z SAMYM SOBĄ W PIĘKNYCH MIEJSCACH NATURY !