Koszule w kratę…na czasie !

Tak koszule w kratę i nie tylko koszule….jednym słowem krata znowu na topie !  Myślę , że ten deseń mimo zmieniających się trendów modowych zawsze się obroni  i  nie widzę powodów, żeby kratki chować do szafy na długie lata. Osobiście rzadko  zakładam na siebie coś w kratę, chociaż nie ukrywam bardzo ją lubię i najbardziej podoba mi się u kogoś. Pięknymi stylizacjami w tym temacie zachwycałam się niedawno przedstawianymi przez znaną Wam na moim blogu : Olę Bonk ( Lumpola)  . Dzisiaj wstawię też swoje …swoje dwie koszule w kratę , które o dziwo chętnie zakładam. Skorzystałam z wyprzedaży  i jedną z nich kupiłam niedawno w Reseerved na przecenie za jedyne 39,90 !

Duża czarno – biała krata…

Lekki przewiewny materiał i luźny fason, idealny na ukrycie nadmiaru ciałka po zimie ( ha ha) ! Z boku rozpinane guziki , które sprawiają , że model jest ciekawszy. Świetna do wąskich spodni i wysokich kozaków. UWAGA :Deseń ma właściwości “odświeżająco – odmładzające” ! 

 

Drugi model kupiłam w Tk-Maxx w szaro-białą kratę  (89,00 zł) , tym razem z cieplejszej mięciutkiej tkaniny zbliżonej do flaneli. Nie znam się na tkaninach , więc nie mogę dokładnie tego sprecyzować . W obydwu modelach czuję się znakomicie , więc tym bardziej je polecam.

 

 

Poniżej kratka w wydaniu Oli ( blog Lumpola style) , jak zwykle oryginalna , świetnie skomponowana z całością. Zestawienie i kolorystyka , a zarazem niepowtarzalność  to największe atuty tej stylizacji. Ola uwielbiam Twoje modowe szaleństwa !