Jak nakryć stół latem?!

Kuchnia, Ogólna, Pamiętniki EK, Pokochaj Roztocze |

Jak nakryć stół latem?!

(Jest niedziela, więc dużo współnych z rodziną czy znajomymi obiadów. Polecam wpis sprzed dwóch lat z pomysłem jak przygotować prosto i ciekawie stół. Wzbogaciłam go tylko kilkoma nowymi zdjęciami.)

Lato oszalało?!

Lato…Lato wszędzie oszalało , zwariowało…tak jest w piosence, a u nas też zagościło, chociaż do szaleństwa jeszcze mu daleko. Z tego co wiem, niemal w całej Polsce lało każdego dnia i było dosyć zimno. Ja nie mogę narzekać, bo u mnie na Roztoczu do wtorku było upalnie-  chociaż każdej nocy padają deszcze, czasami nawet bardzo intensywne! Podobno już wkrótce zaświeci słońce i prawdziwe ciepełko zagości na dłużej.

Lato, to posiłki na świeżym powietrzu…

Lato dla mnie to słońce, ciepło, kwiaty, pola , łąki, ptaki, woda… długo by wymieniać co jeszcze, ale lato –  to również posiłki spożywane koniecznie na świeżym powietrzu.  Tu właściwie –  aż do do jesieni –  toczy się moje życie –  nie tylko towarzyskie. Tu zapraszam moich gości, tu odpoczywam podziwiając piękno natury przed domem i to stąd często robię moje zdjęcia. Odkąd pamiętam… zawsze tak  u mnie było bez względu na to, gdzie mieszkałam.

W niedzielę zaprosiłam na obiad malarkę Marię z Tomaszowa i Halinkę , o której kiedyś pisałam że w wieku 78 lat zmieniła swoje życie, przeprowadzając się z Warszawy do pobliskiego Tomaszowa Lubelskiego. Tu buduje sobie nowe życie, nowe środowisko i stwierdziła, że w końcu jest naprawdę szczęśliwa. Jeśli tylko pozwoli , to chętnie o niej napiszę. Jedno jest pewne, wiek nie stanowi żadnej przeszkody, żeby zmienić swoje życie i zacząć je spędzać według swoich zasad i swoich kryteriów szczęścia.

Wracam do nakrycia stołu latem…

Ten temat na razie zostawiam i wracam do nakrycia stołu latem, bo o tym chce dzisiaj napisać. Pora roku jest idealna, żeby przenieść stół czy stolik na balkon, do ogrodu czy na taras –  jak to jest w moim przypadku…Jak stół – to  piękny obrus, ( najbardziej lubię naturalne, na wsi najchętniej lniane) i oczywiście wazon ze świeżymi kwiatami. Kwiatów u mnie kochani dostatek! Pani lato otwiera kwiaciarnie każdego dnia –  od świtu do nocy –  na pobliskich polach i łąkach oferując coraz to nowe dostawy. Nie jest więc nudno, a wybór ogromny ! Warto więc wcześniej zaplanować w jakich kolorach będzie nasz stół albo…to najczęściej mi wychodzi: idę na łąki i najpierw wybieram kwiaty, a potem do nich odpowiednio aranżuję stół.

Biegam po polach i łąkach…

Jak już się nabiegam  po moich polach i łąkach , nazrywam  naręcza polnych kwiatów, po powrocie część z nich przeznaczam na bukiety do domu, a część wybieram do dekoracji stołu na tarasie. I już poniżej pokazuję mój ostatni bukiet w kuchni . Szkoda , że filmik nie oddaje prawdziwych kolorów…no cóż , niedługo będę miała nowy aparat ( teraz mam starego canona) to i jakość zdjęć i filmów  na pewno poprawi się! Póki co, jestem zdana na wysłanie Wam tego, co mam. Polne kwiaty i maki zdominowały ostatnio moje stoły:

 

Szafirowo-fioletowy stół…

Natomiast moich niedzielnych gości podjęłam obiadem przy szafirowo – fioletowym stole. Nie wiem nawet jak te urocze plątające się kwiatuszki nazywają, ale u mnie jest ich cała masa ! Świetnie oplatają sztućce, a bukiet z nich połączony z gałązkami lawendy i kocimiętki, oprócz ładnego połączenia z szarym obrusem, roznosił delikatny zapach lata. Można tak robić w zasadzie z każdymi kwiatami, a nawet ciekawymi liśćmi niektórych drzew i krzewów.

Dzisiaj mój letni stół w takich kolorach, myślę, że połączenie bardzo dobre…Z resztą na szarym czy kremowym obrusie, każdy kwiat dobrze się prezentuje. Bardzo lubię też zastawę białą albo kremową , to uniwersalny kolor nadający się do każdego zestawienia. A Wam kochani jak się podoba ? Może ktoś by coś dołożył, albo podpowiedział w tym temacie? A może prześlecie mi zdjęcia swojego letniego stołu ? Piszcie do mnie, serdecznie Was pozdrawiam….

Dołożyłam kilka zdjęć nakrycia z kwiatem begoni…Prawie każdy kwiat, który rośnie w pobliżu nadaję się do aranżacji stołu latem:

Formacja Nieżywych Schabów…

A na koniec…oczywiście Lato….Lato wszędzie… zwariowało, oszalało….moje serce😂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *