I znowu się zawstydziłam…

Dzisiaj po raz kolejny przeczytałam,( tym razem na Instagramie ) w komentarzu u mojej znajomej: “szkoda, że Ela z Roztocza nie pisze już swojego bloga”. To bardzo miłe, że Wam brakuje mojego pisania…a mnie jest wstyd, że jakoś nie mogę sobie wygospodarować trochę czasu na bardziej regularne wpisy.

Próbuję zmienić…

Próbuję zmienić odrobinę formę bloga, gdzie oprócz zdjęć pojawią się filmiki. Mam Wam tyle do powiedzenia…Czekam, aż mój informatyk wróci z wakacji ponieważ filmiki z mojego nowego telefonu nie chcą się wgrywać.

A tymczasem kończy się piękny miesiąc czerwiec…Miesiąc najpiękniejszych, ukwieconych łąk na moim kochanym Roztoczu! Jako rekompensatę za  moje powolne ostatnio pisanie, posyłam kilka zdjęć z pobliskich łąk…Dochodzi północ, więc jutro ciąg dalszy…

Dzisiaj sąsiad pokazał mi cały kosz grzybów, więc rano brykam do lasu…

A tymczasem dobrej i spokojnej nocy dla Was kochani…