Gobeliny Iwony, są nie tylko wspomnieniem…

Ogólna, Pamiętniki EK, Wydarzenia |

Gobeliny Iwony, są nie tylko wspomnieniem…

Z Iwoną poznałyśmy się na moim blogu już dawno temu…Pisałyśmy do siebie od czasu do czasu ,  praktycznie się nie znając. W przeciwieństwie do Iwony, nawet nie wiem jak wygląda, ale …zwróciły moją  uwagę jej ciepłe i mądre życiowe komentarze nie tylko  na blogu, ale też w prywatnych mailach. Cieszę się więc Iwonko, że  jesteś ze mną w moim mandarynkowym świecie, mając nadzieję, że kiedyś poznamy się osobiście !

To zdjęcie kwiatów gruszy Tobie dedykuję Iwonko…

 

Dla chcącego nic trudnego …

Pierwszego kwietnia  pod postem z 28 marca Iwona zostawiła poniższy komentarz . Szybko  zorientowałam się jak ma dużo pasji i jak dużo samozaparcia do ich realizacji, którego niestety często nam brakuje. Wiem coś na ten temat, bo wiele razy coś chciałam  zrobić, a jakaś wymyślona “zasłona” oddalała mi ten cel bezpowrotnie!😋 Iwona jest przykładem, że  “chcieć to znaczy móc” i wiele w tym prawdy. Niech więc zostanie naszą inspiracją do robienia różnych ciekawych  pomysłów, które gdzieś krążą po naszej głowie…

Iwona napisała:

“Ludzie różnie sobie radzą z tym zmienionym światem.
Jedna koleżanka obiecała sobie przeczytać książki -odłożone właśnie na taka chwilę.I nic z tego nie wychodzi, emocje biorą górę i nic nie robi. Niby nie depresja, ale zebrać się ciężko.
Radzę jej jakieś akcje remontowe/praca fizyczna jest dobrą terapia zajęciową/ale ona nie ma co remontować/tzn.taka jest jej odpowiedź/
Ja jeszcze pracuję,/teraz też/czyli ,chociaż ograniczone, ale zawsze te wyjścia z domu mam.
Ale czasu i tak więcej.
Postanowiłam..namalować obraz. I tu ogólnie wszyscy oczy robią wielkie bo ja nie potrafię nic narysować rozpoznawalnego przez innych.Tylko byłaby zgadywanka-co autor chciał nam przekazać 😆
Kilka lat temu odkryłam,że można kupić obraz, rozrysowane kolory naznaczone cyferkami, farby ponumerowane i..podobno ma wyjść obraz.
Ciągle nie miałam czasu. Teraz mam – obrazek kupiony.
To naprawdę żmudna praca, ale obrazek już jest…pierwsze pola zamalowane.
Mam nadzieję skończyć /nie schować w połowie zrobionego/
Kiedyś poznałam panią, która tkała gobeliny, uparłam się , że też się nauczę i… nauczyłam się,  coś nawet utkałam.
Czyli jest szansa na ten obraz.
Myślę zarazić tym pomysłem  moją zrezygnowaną koleżankę.
Trochę śniegowe pozdrowienia z Mazowsza

Moje tulipany, też dla Ciebie…

Zaintrygował mnie pomysł na…

Bardzo zaintrygował mnie w tym mailu pomysł na malowanie gotowych obrazów. Od dawna  noszę się z zamiarem malowania własnych, ale może warto zacząć od gotowców –  ćwicząc najpierw kolorystykę i sztukę malowania?! Jednak najbardziej zaciekawiły mnie tkane przez Iwonę gobeliny…chyba mało kto dzisiaj ma taką wymagającą pasję.

Poprosiłam więc Iwonę, żeby napisała parę słów na ten temat i wysłała mi chociaż parę ich zdjęć. Gobeliny są śliczne !  Szkoda tylko, że zdjęcia trochę słabej jakości i na pewno nie oddają w pełni ich klimatu, ale i tak jestem nimi zachwycona. Przesyłam Wam je i maila, którego wysłała do mnie ich autorka. Jeśli będziecie mieli jakiekolwiek pytania do Iwony  piszcie w komentarzach.

 

Cześć Elu

Jako młode dziewczę nauczyłam się robić na drutach, nawet całkiem skomplikowane wzory.
Czyli taką umiejętność mi dano.
To wstęp do opowieści o tkaniu.
Odwiedziłam kiedyś panią, która na ścianie miała gobelin. Było to ponad 20 lat temu, ale ja zapamiętałam – to był gobelinowy tygrys. Pani  powiedziała mi, że jest organizowany w Domu Kultury kurs na naukę tkania.
Ja szybciutko tam sobie poszłam i okazało się, że właśnie prowadzą zapisy na kolejną grupę. Nauczał nas pan i wśród uczniów  też był jeden mężczyzna.
 Rozdali nam drewniane ramy, nauczyli rozpinać sznurki, mieliśmy całe worki z resztkami wełen i do dzieła!
Okazało się, że niektóre uczestniczki mają niesamowity talent, super wyczucie barw. Stworzyły naprawdę dzieła. Reszta -różnie…ja byłam w tej grupie średnio  zdolnych rzemieślników tzn.odtwórców. Same nic nowego nie wymyśliłyśmy, ale jakoś odtworzyć rysunek dałyśmy radę.
Dwa gobeliny zrobiłam na tamtych zajęciach, a resztę już później w domu.Wełnę kupowałam na bazarach, farbowałam, kupowałam w sklepach z używaną odzieżą.
Dzisiaj leżą te moje dzieła w torbie, sama nie lubię mieć niczego co zbiera kurz.
Ale są cały czas wspomnieniem. Nie myślę, że wtedy  było mi naprawdę ciężko –  tylko cieszę się z nich, to takie moje małe zwycięstwo – dałam radę !
To  moja historia, którą przekonuję kolejne osoby, że można nie podawać się  mówiąc : ale wiesz-ja nie potrafię !
I dlatego ten obraz, który ma namalowane kolejne numery też skończę!
Ten czas wolny należy jakoś zagospodarować, nie nakręcać się wiadomościami w tv.
Ja nie chowam głowy w piasek i nie udaję, że nie ma wirusa. Pracuję w służbie zdrowia i wiem co się dzieje, ale ważne by nie zwariować…  trzeba się czymś zająć!
Iwona

 

4 odpowiedzi na “Gobeliny Iwony, są nie tylko wspomnieniem…”

  1. Irena pisze:

    Iwono – jestem pełna podziwu dla Ciebie, bo to nie lada sztuka coś takiego zrobić. Kilimy są naprawdę śliczne ! Tyle masz tyle różnych pomysłów, tylko pozazdrościć. Na pewno masz dużo racji i nasza mandarynkowa Ela, że chcieć to znaczy móc. Sama widzę po sobie, że najczęściej jakieś lenistwo mnie ogranicza w realizacji moich pomysłów…może Ty i ten wpis mnie zmobilizuje.
    Wtedy tez do Was napiszę.

    Pozdrawiam mandarynkowe towarzystwo i zyczę sobie i Wam, róbmy to co kochamy!

    Irena

  2. Beata pisze:

    Podziwiam piękne i wymagające dużo pracy. Osobiście nie mam cierpliwości i szybko bym przerwała, nie kończąc. Iwonko ciesz się , ze masz takie umiejętności, cierpliwość i wytrwałość !

    Ja raczej realizuję się teraz w czytaniu zaległych książek, dużo piekę słodkości i wyżywam się kulinarnie, na co
    wciąż mi brakowało czasu.

    Pozdrawiam Cię cieplutko z Warszawy

    • Iwona pisze:

      Dziękuję.Kiedy patrzę na te gobeliny też czasami się zastanawiam,jak dałam radę?
      Jestem dosyć uparta.
      Obrazek malowany w/g cyferek też już namalowany.
      I.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *