Chris Schittulli na Mysiej 3…..

Muzyka i Film |

Parę dni temu wybrałam się z dziewczynami na dwa koncerty drugiej edycji festiwalu “Głosy o zmroku “, określone przez organizatora jako moment, kiedy świat realny spotyka się ze światem duchów.  Spotkanie odbyło się w sali na III piętrze na ul. Mysiej 3 w Warszawie. Sala o bardzo prostym wystroju z ciekawym oświetleniem, od razu stworzyła odpowiedni klimat do tego rodzaju sztuki. Chris Schittulla jest Francuzem włoskiego pochodzenia, zakochanym w Polsce i w Polce.  Koncert pt “Niezapomniane piosenki francuskie ” sprawił mi ogromną radość, tym bardziej że tak nie dawno wróciłam z Francji.

20160110_183839 20160110_183828 20160110_183831

Francuskie piosenki ( min E.Piaff) przeniosły nas wspomnieniami do dawnego Paryża. Zaskoczeniem były Martwe liście Yves Montanda śpiewane po polsku w tłumaczeniu J. Cygana , z którym Chris jest zaprzyjaźniony i wspólnie przygotowują duży projekt “Cygan po francusku” Ma on dotyczyć utworów z tekstami Cygana śpiewanych po francusku i oczywiście zapoznania francuskiej publiczności z nimi. Myślę, że pomysł jest fantastyczny, o czym się podobno niedługo przekonamy. Schittulli znakomicie nawiązuje kontakt z publicznością wciągając ją do brania udziału w sposób subtelny i z humorem !
Na uwagę zasługują również dwaj muzycy, którzy towarzyszyli artyście podczas występu klawisze Piotr Wrombel , na kontrabasie Wojciech Palucyn, dając od czasu do czasu świetne popisy wirtuozerii.

20160110_183855 20160110_202910

W przerwie koncertu organizatorzy zaprosili nas na lampkę wina, podczas której można było wymienić się opiniami.
Po koncercie miałam okazję chwilę porozmawiać z Chrisem, poznać jego uroczą polską żonę i cudowną córeczkę Zosię. Chris i jego żona to skromni i bardzo uroczy ludzie.

      20160110_192359

20160110_192450 20160110_192234

Po tym pięknym kameralnym koncercie zostałyśmy oczywiście jeszcze na drugi….jakby nam było mało….I tu może niektórych z Was zaskoczę, bo mnie zaskoczył pomysł: Jan Sebastian Bach na jazzowo. Muszę przyznać, że bardzo interesująca interpretacja w wykonaniu dwóch świetnych muzyków Bogdana Hołowni ( klawisze) i ponownie Wojciecha Palucyna – kontrabasisty, który już wcześniej nas zachwycił.

20160110_200402 20160110_203202 20160110_203155

Ciekawy projekt, dodam też , że fantastyczne poczucie humoru p. Bogdana Hołowni sprawiło, że wychodziłyśmy w szampańskich humorach.

20160110_173407Na końcu chciałam coś zaśpiewać, ale niestety muzycy uciekli na mój widok…(haha) !

 

Jedna odpowiedź do “Chris Schittulli na Mysiej 3…..”

  1. Chris Schittulli pisze:

    MERCI Pani Elżbieta 🙂 Pozdrawiam Chris

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *