Apaszek ciąg dalszy….
Moda, Ogólna |
Apaszek ciąg dalszy….
Już nie raz pisałam o apaszkach i wraz z Ewką przedstawiałam różne sposoby noszenia ich. Wczoraj Ewka wynalazła znowu ciekawe rozwiązania , więc się nimi z Wami dzielę. Jeden z pomysłów szczególnie przypadł mi do gustu i na pewno go zastosuję : to apaszka wiązana na golfie. Coraz częściej wyzbywam się bardzo ciemnych rzeczy , w tym ciemnogranatowych czy czarnych golfów uważając , że dodają mi lat. Teraz mogę je zatrzymać rozweselając barwną apaszką. Co o tym myślicie ? Nosicie apaszki ?
Muszę przyznać , że nie jestem “apaszkowa” raczej wolę szale , ale to rozwiązanie na pewno wykorzystam.
APASZKA, luksusowy niezbędnik w szafie eleganckiej kobiety.Była, jest – i będzie zawsze ozdobą każdej stylizacji, a możliwości jej wiązania są nieograniczone Wrzucam jako inspirację….
(Zdjęcia z internetu)
Te poniżej są dla mnie :
Witam,
Pani Elu,dziekuje za temat apaszki, bardzo je lubę i często noszę. Lubię je jako dodatek do ciemnych ubrań.Moja czarna sukienka i apaszki (w zależności od okoliczności) często ratują mnie w sytuacji “nie mam co założyć”
Wielu znajomym wydaje się iz mam b.dużo ubrań, a to dzięki apaszkom wyglądam za każdym razem innaczej.
Szukam tylko dobrych miejsc gdzie mozna je kupić .
Temat apaszek może sie powtarzać
Pozdrawiam
Katarzyna
No właśnie P. Kasiu , jakoś wcześniej na to nie wpadłam , żeby ciemne rzeczy rozjasnić barwnymi
apaszkami. Jak to mówi się : lepiej późno niż wcale ! Szale , które bardzo lubię, czasami są zbyt poważne do okoliczności, apaszka jest lżejsza w odbiorze.
Dziekuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam…