A ja brykam po Beskidach…

Ogólna, Pamiętniki EK, Podróże |

A ja brykam po Beskidach…

Kochani nie daję znaku życia, bo od paru dni brykam po moich kochanych Beskidach. Lubię czasami oderwać się od wszystkiego i od wszystkich…przewietrzyć głowę i myśli …nabrać nowego spojrzenia i dystansu do wszystkiego, co wokół mnie. 19 listopada skończyłam 61 lat i to dało mi impuls do tego, żeby znaleźć się chociaż na chwilę w nowej przestrzeni. Dostałam propozycję zamieszkania w pięknym miejscu, w górach więc…Zostawiłam moje kochane Roztocze, które mnie pożegnało pięknym zachodem słońca, dając w ten sposób do zrozumienia, że będzie czekało na mój szybki powrót …bo jak nie tęsknić za takimi widokami? Mam świadomość i przekonanie, że warto zostawiać miejsca i ludzi, których kochamy, żeby powrócić do nich z silniejszą mocą miłości…może to jest jakiś klucz, żeby kochać na zawsze? Może?

 

Wyjazd częściowo służbowy spowodował zmianę moich planów! Trochę jestem przemęczona organizacją mojej firmy, zakupami sprzętów, które są niezbędne do tworzenia moich pomysłów. To nie jest łatwe teraz , kiedy sytuacja związana z pandemią bardzo to utrudnia. Coraz bardziej potrzebuję odskoczni od tego wszystkiego. Kiedy więc pojawia się taka możliwość z ogromną przyjemnością korzystam z tej okazji. Ucieczka – w pewnym sensie- w góry, bardzo mi pomaga pozbierać myśli , a przy okazji naładować akumulatory.

Widzę ciekawą dyskusję pod moimi ostatnimi postami , jak tylko wrócę , odniosę się do Waszych komentarzy. Tu jestem wciąż poza zasięgiem, więc sami rozumiecie…

Tymczasem, żeby nie było Wam smutno posyłam Wam resztki  wciąż jeszcze pięknej jesieni. Zobaczcie kochani jak teraz wyglądają Beskidy, czyż nie jest uroczo mimo, że to końcówka listopada ?

 

Ponieważ zatrzymałam się tym razem w pięknie położonym apartamentowcu w Kozubniku (gmina Porąbka) podjechałam wieczorem nad tutejsze Jezioro Żywieckie. Mimo, że słońce szybko  uciekało za horyzont, to i tak widoki zachwycały…Dzisiaj posyłam zdjęcia zrobione telefonem, a jak wrócę prześlę Wam jeszcze zdjęcia zrobione aparatem:

 

2 odpowiedzi na “A ja brykam po Beskidach…”

  1. HALA pisze:

    Eluniu wszystkiego najlepszego, chyba trochę sciemniasz z tymi latami, jesteś super laska i nie wyglądasz na swoje latka, ale masz rację trzeba się czasem wyciszyć, bo życie czasem jest bardzo ciężkie i człowiek nie moze nie raz sobie poradzić . Eluniu dużo zdrowia i spełnienia Twoich marzeń i żeby Ci się wszystko udało z firmą i dziękuję za śliczne zdjęcia. Pozdrowionka

    • Mandarynka Ela pisze:

      Dziękuję Halusiu za miłe słowa…serdecznie pozdrawiam kochana…

      Wróciłam już na wieś, sypnęło dzisiaj śniegiem i pięknie pobieliło mój świat. Chętnie poleniuchowałam w domku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *