Stawy na Leliszce – już nie lato, ale…
Ogólna |
….jeszcze nie malownicza jesień ! Pisałam o tym miejscu niedawno , ale znowu postanowiłam wrócić do tematu ! Zajrzałam tu parę dni temu i po raz kolejny oczarowało mnie to oddalone od cywilizacji i zagubione gdzieś miedzy naszymi lasami miejsce. Błogi spokój i cisza, tylko przyroda i jej mieszkańcy : łabędzie , dzikie kaczki i czapla, na która wciąż poluje z aparatem, bo wyjątkowo trudno ją spotkać… Jak łatwo w takim miejscu oderwać się od rzeczywistości i zanurzyć w zupełnie inny świat… Jak dobrze….leniwe myśli i powolne spojrzenia na kolejne obrazy natury wprowadzają w cudowny błogi stan ! Jak bardzo chciałabym zatrzymać takie momenty na dłużej i tak trwać i trwać… W okolicy wyraźne akcenty jesienne, a tu jeszcze kolory lata…czyżby jesień postanowiła tu nie zaglądać ?!
Wciąż nie mogę się najeść do syta moim kochanym Roztoczem….
Wracałam do domu zrelaksowana w cudownym nastroju i nawet zwykłe trawy rozświetlone zachodzącym słoncem wprawiły mnie w zachwyt ! Ach ta natura !
Dodaj komentarz