Opuściłam moje kochane Roztocze….

Ogólna, Pokochaj Roztocze |

Opuściłam moje kochane Roztocze….

Opuściłam wczoraj moje kochane Roztoczę…i ruszyłam do Lublina na spotkanie z moją starszą córeczką Magdą. Na szczęście w Świdniku jest od paru lat lotnisko, a i loty z Londynu bywają bardzo tanie ( 8 funtów w jedną stronę)!

Tak więc świat robi się coraz mniejszy i za tanie pieniądze. Jak być może niektórzy pamiętają, nie bardzo lubię opuszczać moją krainę szczęśliwości, nawet wtedy kiedy zmierzam do innego ulubionego miejsca – do klimatycznego Lublina ! Myślę, że moje Roztocze też nie lubi jak go opuszczam, bo po bardzo szaroburych dnia starało się mnie zatrzymać za wszelką cenę pięknymi obrazami! Wyczarowało nawet na chwilę zachód słońca, który pięknie opromienił drogę wiodącą do mojej wsi!

Jak widzicie, zima na Roztoczu marna …a pomyśleć, że do niedawna ten region Polski był zawsze najbardziej zimowy i najbardziej mroźny ! Niestety, to już chyba historia, która szybko ( może już wcale) się nie powtórzy…cóż ,ocieplenie klimatu dociera wszędzie !

Poniżej dalszy ciąg drogi, między Bełżcem a moją Żyłką…trochę dalej :

Nie mam kochani czasu na pisanie, bo spotkanie z moją córeczką jest bardzo cenne i krótkie, więc odezwę się  wkrótce…Na miły wieczór posyłam zdjęcia bardzo sympatycznych krówek , które po drodze spotkałam ! Tak mnie rozbawiły , zwłaszcza swoimi spojrzeniami😂Zastanawiałam się, czy mają oczy ? Znacie tą rasę :

Te dwie poniżej pokazały, co mają najładniejsze😂 Miłego wieczoru kochani😍

4 odpowiedzi na “Opuściłam moje kochane Roztocze….”

  1. Katarzyna pisze:

    Elu,Roztocze jak z obrazów ,uroczo wygladają kapliczki ,które stoja w szczerym polu,
    Krowy jak w zimowych futrach ,nie widziałam jeszcze takiej rasy.
    Pozdrawiam
    Katarzyna

    • Mandarynka Ela pisze:

      Te krowy Kasiu, przybyły do Polski ze Szkocji ! Są przeurocze i można na nie patrzyć godzinami. Co do wiejskich kapliczek, to uwielbiam te przydrożne…jakby już wpisane na stałe w roztoczański krajobraz.
      Dobrego dnia kochana…

  2. Iwona pisze:

    Piękne krajobrazy i ta kapliczka cudowna.Chociaż ja, nie bardzo się widzę jako mieszkankę wsi /chyba mam za dużą wyobraźnię, by spokojnie zasypiać/ to te widoki zachęcają do pomieszkiwania.
    Krowy- to rasa chyba szkockich krów i już trochę takich hodowli w Polsce jest.
    Jakby im zawiesić takie wielkie, piękne dzwonki, jak mają krowy w Bawarii,mogłyby z nimi starować w konkursie,które piękniejsze.

    • Mandarynka Ela pisze:

      Iwonko , jakbyś tu zamieszkała …to tutejszy spokój, życzliwość mieszkańców przepędziła by strach ! Dużo ludzi mnie pyta, czy ja sie tu nie boję spać….mój domek jedyny stoi osobno, odwrócony tyłem do wszystkich domostw, tuż nad rzeczką. Musze przyznać, ze nigdy nie spałam lepiej i chyba nigdy nie miałam takiego spokoju zasypiania!
      A co do szkockich krów, to często pełnia funkcję atrakcji i nawet plecie im się warkoczyki z kokardami…wyobrażam sobie jak radosnie mogą wygladać!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *