Moje serce zadrżało….

Ogólna, Pamiętniki EK |

Moje serce zadrżało….

Tak …zadrżało i to mocno….Od trzech dni mam niepokojące wiadomości od mojej córki. Dwie najbliższe koleżanki z pracy, z którymi córka miała bezpośredni kontakt –  w ciągu ostatnich trzech dni –  mają wynik pozytywny na koronawirusa. Wczoraj jej  zespół opuściły trzy kolejne i lekarz z tego samego powodu. Moje serce więc drży, ale dobra nadzieja nie opuszcza. Piszę o tym, żeby przestrzec…pozostanie w domu to nie koniec świata, święta bez najbliższych to też nic strasznego ( jeszcze będzie dużo tych świąt) , dzisiaj najważniejsze jest  zdrowie i bezpieczeństwo nasze i  najbliższych. Kiedy  jesteś zdrowy i nie musisz się dzisiaj  o nikogo martwić…TO WIEDZ, JESTEŚ SZCZĘŚLIWY !

Moja córcia wciąż na froncie…

 

Przyroda zawsze jest piękna, nawet we łzach.

Póki co przyroda, chociaż na zdjęciach z mojego kochanego Roztocza daje ukojenie serca….na niej zawsze mogę polegać:

Moi podopieczni ( którym też tęskno za ich panią, która utknęła w Australii) kicia UZI , 18-letni dziadziuś- Mopsik i Isia … też mnie wspierają i często rozbawiają swoimi psotami …Jak dobrze , że są :

6 odpowiedzi na “Moje serce zadrżało….”

  1. Jola pisze:

    Droga Elu,

    Jestem czytelniczką Twojego bloga juz od jakiegoś czasu, jednsk rzadko decyduję sie na komentarz. Dziś postanowiłam napisać, bo bardzo chciałabym Cię Elu wesprzeć w tych trudnych chwilach. Także dwoje moich dzieci (z podobnymi obciążeniami) jest daleko od domu – córka w Warszawie, asyn w Kopenhadze. Niepokoje się o nich i smucę, że przyjdzie nam świętować osobno. Jednakże mój niepokój jest z pewnością nieporównywalny do Twojego, ponieważ moje dzieci nie są na „pierwszej linii” frontu , tak jak twoja dzielna córka. Chciałabym życzyć Tobie Elu i Twoim córkom dużo zdrowia, spokoju, ale też wytrwałości i nadziei, że wszystko będzie dobrze, bo … musi być dobrze.

    Pozdrawiam
    Jola 50+

    Ps. zdjęcia krajobrazowe przepiękne, a zwierzaków cudne

    • Mandarynka Ela pisze:

      Dziękuję Jolu za słowa wsparcia, to zawsze dodaje otuchy ! Wierzę w to , że wszystko będzie dobrze i zły wirus nas ominie! U mojej córki wciąż dobrze, dobre myśli i nadzieja jej nie opuszczają…Druga na szczęście (ta z Warszawy) jest ze mną , na szczęście przez miesiąc nie wychodziła z domu więc jej przyjazd był bezpieczny.

      Jolu Tobie też życzę kochana, żeby wszystko było dobrze..
      Jeszcze raz dziękuję Ci za mądre i wspierające życzenia…

  2. Dorota pisze:

    Wspieram mentalnie Twoją córeczkę Elu, wysyłam dobrą energię i życzę dużo zdrowia. Mam ogromny szacunek dla osób, które w tym ciężkim dla nas wszystkich czasie na co dzień walczą o zdrowie i życie ludzi chorych. Szkoda, że dopiero teraz doceniamy lekarzy, pielęgniarki i cały personel medyczny.

  3. Kasia Stepien pisze:

    Bądź dumna ze swojej córy! Życzę jej dużo zdrowia.
    Zdjęcia przepiękne. Uchwyciłaś ulotność natury, którym nie każdy z nas może się teraz cieszyć 🙁

    • Mandarynka Ela pisze:

      Dziękuję Kasiu …jestem dumna z córy i cieszę się, że może dzisiaj pomagać ludziom w tak trudnym okresie!

      Miło mi, ze moje zdjęcia sprawiają Ci radość…
      Serdecznie Cię pozdrawiam, życząc dobrego dnia !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *