Kto się boi burzy?
Ogólna, Pamiętniki EK, Pokochaj Roztocze |
Kto się boi burzy?
U mnie na wsi ostatnio burza za burzą, a miała być przecież susza stulecia ! No cóż, to chyba jedna z nielicznych dziedzin naszego życia – pogoda – na którą człowiek jeszcze nie ma wpływu…i całe szczęście !!!
Od dawna uwielbiałam burze, miały jakąś dla mnie moc oczyszczającą nie tylko powietrze , ale też przynosiły ulgę i dobre samopoczucie…A powietrze po takiej burzy można było jeść chochlami😂
Dzisiaj burze budzą we mnie duży respekt i pokorę, nierzadko niepokój w obawie jak taka burza się skończy…wiadomo jak dzisiaj jest i ile szkód potrafią wyrządzić w ciągu paru minut. Mają one u mnie na wsi jedną ciekawą zaletę, cudownie malują krajobraz przed moim domkiem. Granatowe i mocno szare niebo tworzy przepiękne obrazy, niesamowicie podkreślając soczystą , wiosenną zieleń. Te zdjęcia zrobiłam, tuż przed dużą ulewą. mały mostek, ktory mam na rzeczce przed domem też jakoś zatonął w gąszczu zieleni…
Jestem ciekawa, czy boicie się burzy ? Temat może banalny , ale obrazy nieba skłoniły mnie do tego wpisu….
Motto na dziś:
Przeplatam te zdjęcia utworem Andrzeja Piasecznego, który bardzo lubię i jest w tym klimacie:
A potem cudownie lunęło ….widok z moich okien:
Bać się nie boję, ale mimo wszystko jestem w tym czasie ostrożna 🙂 Pamiętam, jak w najgorszą burzę, jaką miałam okazję przeżyć musiałam biec ze swoją pracą licencjacką do promotora – było to nie lada wyzwanie, aby całość nie zamokła, ale udało się 🙂