Zwichnęłam nogę w kostce i dzięki temu….
Ogólna, Pamiętniki EK |
Zwichnęłam nogę w kostce i dzięki temu …. Tak wczoraj pędząc do domu potknęłam się i niestety zwichnęłam nogę w kostce ! Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego , gdyby ten mały – niewinny z pozoru incydent – nie wpłynął tak znacząco na moje życie ! Śmieszne prawda ?! A jednak prawdziwe…. Nigdy nie wiemy, co takiego wpłynie na zmianę kierunku na naszej drodze….czasami są to wielkie rzeczy , znaczące zdarzenia…a czasami mały wypadek “przy pracy ” zmienia go o 180 stopni ! Potworny ból i nieprzespana noc dały dużo do myślenia. Tak jak kiedyś pisałam – w życiu wszystko dzieje się po coś !
Nie odkryję Ameryki pisząc , że w trudnych momentach obojętnie jakie one są weryfikujesz ludzi obok siebie i dostrzegasz kto naprawdę jest Twoim przyjacielem , a kto na to miano nie zasługuje ! Dzięki temu , że jestem ograniczona ruchowo mam też więcej czasu do rozmyślań i do oceny drogi , którą podążam…Ojej – jak dużo zobaczyłam i przejrzałam na oczy ! Szykuję więc w moim życiu zmiany … Trochę się zasiedziałam na tym moim kochanym Roztoczu…rozleniwiłam moje zmysły… Ale teraz mam apetyt na rozpoczęcie nowego rozdziału…Pod jakim tytułem ? Jak go otworzę na pewno dam Wam znać !
Czy też przeżyliście , coś takiego ? Małe , z pozoru niewinne zdarzenie zmieniło bieg Waszego życia ?! Jeśli tak , piszcie do mnie swoje historie…
Dołączam jeszcze to zdjęcie do tego posta ! Mimo , że światło i jakość zdjęcia nie jest najlepsza , to ma swoją wymowę : żeby wiedzieć co jest po drugiej stronie drogi , trzeba ja najpierw przejść !
Dodaj komentarz