Zanim wyjedziesz na wakacje…

Ogólna, Zdrowie i Uroda |

Zanim wyjedziesz na wakacje…

Zanim wjedziemy na wakacje, może warto pomyśleć o jakimś nowym makijażu. Ponieważ sama jestem na etapie poszukiwania czegoś nowego w tym temacie, znalazłam takie trzy filmiki w internecie, które przypadły mi do gustu i na pewno coś z nich “ukradnę dla siebie. Widzę, że po 60-tce moja twarz się bardzo zmienia, robi się krótsza ( siadają kości), o zmarszczkach nie wspomnę-  bo po co? Już się tak do nich przyzwyczaiłam, że byłoby mi smutno żyć bez nich 😂! O reszcie raczej nie wspomnę, bo… najważniejsze , to dobra kondycja i zdrowie, prawda?

Najwyższy czas…

Mój makijaż sprzed z 2018r

Najwyższy czas wprowadzić do makijażu coś nowego, bo aktualny już mi nie bardzo pasuje! Zawsze lubiłam podkreślać swoją urodę i nadal mam taki zamiar, ale zaczyna obowiązywać coraz większy umiar. Kolorki zaczynają odchodzić do lamusa, oczywiście trochę błękitu zostanie na powiece póki powieka jest jeszcze widoczna🤣, a reszta to już chyba delikatne beże…sama jeszcze nie wiem, muszę poeksperymentować i  wybrać najlepszy dla mnie. Na pewno pokaże już na żywo mój nowy makijaż, ale po mojej przerwie urlopowej, ponieważ czas dla mnie pędzi teraz niemiłosiernie szybko, tak dużo się dzieje! Mnóstwo czasu muszę teraz poświęcić napisaniu mojego biznesplanu, bo jak pamiętacie staram się o dotację , a to wymaga trochę zachodu…

 

A teraz obejrzyjcie filmiki, jestem ciekawa , który Wam sie najbardziej spodoba?

 

 

 

A na koniec mój makijaż sprzed dwóch lat, wtedy sprawdzał się idealnie:

4 odpowiedzi na “Zanim wyjedziesz na wakacje…”

  1. Danuta pisze:

    Ja też zauważyłam, że odchodzę od kolorów. Jakieś beże, brązy no i obowiązkowo błysk na powiece! To otwiera oko, podkreśla tęczówkę i świetnie podbija makijaż w stronę elegancji.

    • Mandarynka Ela pisze:

      Czyli mamy podobnie Danusiu, z tym ze u mnie szminka wciąż w kolorze najlepiej różu, albo w kolorze arbuza.

  2. Iwona pisze:

    Makijaż po 50.
    Przede wszystkim robiony w okularach:)
    Nie piszę tego złośliwie ale moje obserwacje pokazują ,że to jakoś tak różnie z tym jest.
    Dobre, nie rozpływające się kosmetyki /pot,tłusta skóra/ W tym wieku nie można na tym oszczędzać i oglądać poodbijanych rzęs na powiekach.
    Brwi-po co golić brwi i później je malować? często krzywo.
    Ja nie chcę tu być złośliwa ale jest jakiś z tym problem.
    I na długich pieszych spacerach czy tez w muzeach itp. czy też szybkich posiłkach często widać te pływające kosmetyki.
    Może wtedy nie warto w ogóle nic robić?
    Nie lubię sobie zadawać bólu,ale sporo kobiet ma makijaż permanentny na powiekach ,to jest jakiś sposób na fajny wygląd.
    We Francji usłyszałam, takie określenie”umalowana jak Polka a może to była Rosjanka?”trochę mi dziwnie się zrobiło.
    Czyli , spokojny, wyważony, dobrej jakości a reszta? To już każda musi wyćwiczyć w czym się dobrze czuje.
    Ja “podsłuchuję” młodzież, jak mówią o swoich mamach czy babciach.Warto posłuchać ,bez obrażania.
    Warto też tę młodą damę wpuścić do swojej szafy,szybko zrobi przegląd .I…uwierzyć jej i pozbyć się ubrań ,które pokaże.:)
    Pozdrawiam.
    Iwona

    • Mandarynka Ela pisze:

      Nie jesteś złośliwa kochana Iwonko, ale piszesz o tym, co ja też często obserwuję. Niewłaściwy makijaż w naszym wieku, to katastrofa i lepiej z niego całkowicie zrezygnować jeśli nie potrafimy tego zrobić dobrze. Na pewno powinien być na co dzień delikatny i nieprzesadzony.Permanentny jest dobrym rozwiązaniem, ale tu tez obowiązuje umiar. Niektóre brwi straszą z daleka …niestety…
      Dobry sposób proponujesz na zmianę garderoby wpuszczając do szafy młodą damę, znam to ! Kiedy wpadaja do mnie córki lubią zajrzeć do mojej szafy i zaraz słysze: mamo , ale to mogłabyś już wyrzucić! Warto w ten prosty sposób zrobic selekcje w swojej garderobie…

      Pozdrawiam serdecznie Iwonko…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *