WOJCIECH GÓRECKI…ZAPRASZA NA WYSTAWĘ !

Trochę się zagapiłam ….napisałam wcześniej o tym wydarzeniu, tylko niestety nie wcisnęłam komendy: publikuj. “To się często zdarza po drugiej połowie”  – tak mawia mój sąsiad ze swoim bardzo wyraźnym wschodnim akcentem! No cóż lepiej późno ( na szczęście nie jest jeszcze za późno ) niż wcale ,  przesyłam szybciutko ten wpis .

Pisałam kiedyś o wspaniałym polskim malarzu Wojciechu Góreckim , którego przypadkowo odkryłam. (Poniżej publikuje wpis przypominający). Pisałam wtedy , o dwóch pokrewnych duszach i o tym , że ja już dusze P. Góreckiego trochę poznałam,  a on moją jeszcze nie.

Życie jednak biegnie swoimi drogami…

Życie jednak biegnie swoimi drogami , które w jakiś dziwny sposób przecinają się dając możliwości poznania nowych ludzi, miejsc ,  zdarzeń….Zaskoczę Was , ale Wojtek ( jesteśmy na per ty) już trochę mnie poznał również częściowo przez przypadek ! Chociaż ja twierdzę , że nie ma przypadków w życiu !

Przeglądając różne informacje na swój temat , trafił na mój blogowy wpis, potem odszukał mojego bloga i napisał do mnie dziękując za opinię. Z bloga na facebooka był już mały krok i tam Wojtek zobaczył moje zdjęcia , które niejednokrotnie go zachwycały i od czasu do czasu komentował udzielając mi czasami cennych wskazówek. I tak to się zaczęło…

Natura zrobiła skok w bok…

Wojciech Górecki to malarz min. cudownych zimowych krajobrazów , po cichu liczyłam , że część tej zimy spędzi na Roztoczu malując tą porę roku tutaj. Niestety …natura zrobiła skok w bok i praktycznie zimy w tym roku tu nie było wcale !  Ale ….przecież istnieją inne pory roku mające niepowtarzalny urok. Artysta sam przyznał , że Roztocza jeszcze nigdy nie malował , a więc kto wie…

I znowu się rozpisałam , a chciałam w imieniu Wojciecha Góreckiego zaprosić Was na wystawę do Dworku Sierakowskich w Sopocie. Na pewno wydarzenie godne uwagi , bo stanowiące 30 lecie pracy twórczej tego artysty, wiec będzie co podziwiać !  Do 4 maja jest jeszcze trochę czasu…  być może i mnie uda się zobaczyć obrazy Wojtka ! Tak chciałabym zobaczyć niektóre moje zdjęcia pędzlem malowane…

Wojciech Górecki: Minęło już pięć lat od tamtego wydarzenia. ( przyp. 25-lecie pracy twórczej )Tym razem zapraszam wszystkich 3 kwietnia 2019 do Dworku Sierakowskich w Sopocie na jubileusz 30-lecia pracy twórczej. Wernisaż o godz.18 Zobaczyć będzie można obrazy malowane na Syberii, Grecji,Wenecji i oczywiście nasze Polskie klimaty. Serdecznie zapraszam. Wystawa potrwa do 4 maja

Poniżej przypomnienie pierwszego wpisu :

WOJCIECH GÓRECKI…DWIE POKREWNE DUSZE ?

Wczoraj byłam na przyjęciu zorganizowanym przez mojego znajomego Sycylijczyka.  Być może nie wspomniałabym o tym spotkaniu, ale odkryłam coś niezwykłego, a właściwie kogoś niezwykłego : artystę- malarza  Wojciecha Góreckiego ! Zacznę jednak od początku : mój włoski  znajomy  jest koneserem sztuki w różnym wydaniu. Muzyka i malarstwo –  to dwie dziedziny,  które nas łączą i dyskusjom w tych tematach nie mamy końca !  Mamy podobne upodobania i bardzo zbliżone opinie  związane nie tylko ze sztuką. Tak było i tym razem….

 

W trakcie przyjęcia, w  pewnym momencie,  zwróciłam uwagę na piękny olejny obraz . Im dłużej się mu przyglądałam, tym więcej odkrywałam ciekawych  i dobrze znanych mi treści. W końcu zapytałam gospodarza, kto jest autorem tego dzieła?  I dowiedziałam się , że to Wojciech Górecki – absolwent Gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych na Wydziale  malarstwa i grafiki …Jestem osobą, którą jak już coś zainteresuje , to drążę temat.  Kiedy wróciłam do domu , od razu zaczęłam szukać w internecie informacji na temat tego artysty ! Oniemiałam ze zdziwienia i od razu nie mogłam się w tym wszystkim połapać ! Czyżby P. Górecki czerpał tematy z moich roztoczańskich okolic , a zdjęcia i ujęcia zapożyczył ode mnie ?!  Niewiarygodne, ale autor tematy czerpie z widoków natury okolicy,  którą zamieszkuje –  nieopodal Gdańska ! Nie mogę się nadziwić : jak zupełnie nie znające się osoby mogą dokładnie tak samo patrzyć na otaczającą naturę ! Czyżby dwie pokrewne dusze ?….moja już poznała tą drugą w dziełach , ale ta druga nie poznała mnie ?! Może kiedyś ,  kto wie co się jeszcze może zdarzyć ?

Poniżej jeden z zimowych obrazów  W. Górecki  , natomiast  tytułowe zdjęcie : obraz  “Zimowe Stogi” , w 2009 r zdobył nagrodę honorową w USA .

 

 

Bardzo mnie zdziwił również  tytuł cyklu :  “Cztery pory roku”,  ja pisząc o Roztoczu –  w początkowych postach też nazwałam  cykl zdjęć tym samym tytułem….Poniżej posyłam Wam krótki filmik,  gdzie  artysta mówi sam o sobie , o swoim życiu,  ale też o swoich różnych spostrzeżeniach   (jakże bardzo podobne do moich) !  Warto obejrzeć i posłuchać,  co ciekawego ma nam do powiedzenia i poznać go bliżej ! W ogromnej większości ( właściwie  to w  100%) utożsamiam się z tym !