Wieprz w obiektywie aparatu ?!
Ogólna, Pamiętniki EK, Wydarzenia |
Ależ to zabrzmiało ! Oczywiście nie chodzi tu o zwykłego wieprza , ale o rzekę o tej dziwnej nazwie . Swoją drogą zastanawiam się, dlaczego tak się nazywa – wydawać by się mogło – nie mająca nic wspólnego z wieprzem urokliwa rzeka. No cóż… nie ja wybierałam tą nazwę, ale nie o to tu w końcu chodzi. Będąc ostatnio w Lublinie przejeżdżałam przez tą rzekę i moje oko dostrzegło niezwykłe obrazy, które natychmiast postanowiłam utrwalić ! Wieprz w obiektywie aparatu ? Dlaczego nie ?! Kolory były może nie do końca zimowe, bardziej przypominały przedwczesne przedwiośnie, niemniej jednak jak zaczarowane przyciągnęły mój wzrok !
Zrobiłam małą sesyjkę fotograficzną i chcę żebyście ją ze mną zobaczyli. Stałam na moście dosyć długo, pogoda była nieciekawa ….zimno, lodowaty wiatr i nikt z przechodzących i przejeżdżających nie zatrzymał wzroku nawet na moment ! Jak warto się rozglądać , zawsze można odkryć coś niezwykłego w zwykłym szarym i wydawać by się mogło – ponurym dniu !
Wspaniałe zdjęcia Elu! No właśnie, czasami warto się zatrzymać, aby dojrzeć piękno, które
jest tuż koło nas, tak blisko, a my zabiegani, zaaferowani codziennością nie dostrzegamy tego, co znajduje się obok.