Wiejskie “mojito ” ?!
Kuchnia, Pokochaj Roztocze |
Zapewne pamiętacie, że u mnie na wsi jest teraz Dorotka z Bielska ( pasjonatka dobrej kuchni i różnych kulinarnych pomysłów i eksperymentów !). I tu po raz kolejny doszło do następnego niezwykłego odkrycia, tym razem przez przypadek ! Po powrocie z Warszawy zastałam u mnie na posesji dżunglę ! Więc zaraz, po dobrze wreszcie przespanej nocy, wzięłam sekatory w ręce i ruszyłam do ataku, aby choć trochę ujarzmić rozszalałą przyrodę ! W pewnym momencie natrafiłam na kępę cudnie pachnących roślinek. Zerwałam jedną z nich i pobiegłam do Dorotki z zapytaniem, czy przypadkiem wie coś na temat tej roślinki. Niestety Dorotka też jej nie znała, zapach jakby bardzo znajomy : miętowo- limonkowo- cytrynowy ! Ale co to jest, jak się nazywa ? Jak to dobrze , że żyjemy w dobie internetu….Dorotka zaraz zaczęła poszukiwania i oczywiście znalazła odpowiedź : to mięta nad wodna ! Trochę pomyślała i zniknęła na jakiś czas w kuchni. I co wyczarowała : wiejskie mojito ! Wypiłyśmy aż po 3 szklaneczki i trochę miałam obawy po przebudzeniu, czy będę dobrze się czuła i o dziwo żadnych skutków i do tego cudowne samopoczucie ! Doszłyśmy do wniosku, że ta mięta ma może dodatkowo jakieś zdrowotne właściwości …..
Poniżej podaję przepis :
Cukier trzcinowy, cytrynę i miętę nadwodną należy ugnieść tłuczkiem barmańskim ( w razie jego braku może być rogalka) ! Wrzucamy kostki lodu, dopełniamy rumem tyle ile lubimy i uzupełniamy colą ! Polecam spróbujcie koniecznie ! Jeśli będziecie mieli kłopot ze zdobyciem mięty nadwodnej to zapraszam na Roztocze do siebie !
Dodaj komentarz