Wersal…. zimową porą !
Ogólna, Podróże |
Jak Paryż – to oczywiście Wersal ! Byłam tam bardzo dawno – ostatni raz….może 20 lat temu ?! Tak dawno, że nie bardzo już pamiętam kiedy ! Na pewno jednak wiem, że to było lato. Teraz nie bardzo miałam ochotę na zwiedzanie tego miejsca, bo uważałam , że pora roku nie jest zbyt ciekawa. Jednak moi przyjaciele Ewcia i Stasiu, bardzo chcieli – mimo wszystko – zobaczyć Wersal, zwłaszcza jego słynne ogrody . No cóż, nie było wyjścia – trzeba było wsiąść do samochodu i spełnić marzenia moich przyjaciół ! Moje zaskoczenie, tam na miejscu było bardzo duże. Kto by pomyślał, a już na pewno nie ja , że mimo niezbyt ciekawej pory roku i aury pogodowej, zwiedzanie sprawi nam tak wielką radość.
( Cieszyłam się już od samego wejścia…jak widać poniżej)
Dzielę się z Wami tą opinią, abyście będąc w Paryżu o podobnej porze roku, nie zrezygnowali z Wersalu, bo ma on również swój urok zimą ! Zdecydowanie zimą więcej czasu można spędzić w pięknych wnętrzach zamkowych. Spokojnie, bez pośpiechu spacerować sobie tak, jak mieszkańcy sprzed wielu wielu lat , delektować się kunsztem sztuki i uruchamiać swoją wyobraźnię. Osiągnięcia i wynalazki techniczne, które współczesna nauka “wymyśliła” bardzo ułatwiają nam indywidualne podejście do takiego zwiedzania i jeśli ma się taka potrzebę – można całkowicie samemu wczuwać się w klimat tamtych czasów i robić to własnym rytmem. Pewnie zastanawiacie się : co mam tu na myśli ? Otóż już po wejściu dostajemy małe urządzenie, coś w rodzaju tel. komórkowego, które zastępuje – a właściwie jest naszym osobistym przewodnikiem. Wciskamy tylko przycisk dotyczący wyboru języka i potem, potem już jest wszystko bardzo proste ! Zmieniając poszczególne komnaty, automatycznie przewodnik “przechodzi” z nami i tak długo opowiada o danym miejscu, aż go nie zmienimy. Mnie osobiście bardzo to odpowiadało, bo nikt mnie nie poganiał, nie pospieszał. Zwiedzałam sobie wg. mojego własnego upodobania i własnego rytmu. Ot cudowne wynalazki, które dają nam taką możliwość !
Potem przyszedł czas na ogrody. Zimą zwiedza się je za darmo ( wejście do pałacu 15 euro). Muszę przyznać : mimo tego, że większość rzeźb była zakryta, nie było zieleni i kwiatów – to i tak było pięknie. Zobaczcie zresztą sami i oceńcie po tych paru zdjęciach , czy mam rację ? Można tu również znaleźć ciekawe inspiracje modowe jak ten kapelusz, który już wcześniej gdzieś na łamach mojego bloga już publikowałam….
Jednym zdaniem : jeśli będziecie w Paryżu zimą, nie rezygnujcie z Wersalu !!! Muszę przyznać, że pobyt tu, tak rozbudził moją wyobraźnię, że postanowiłam wrócić tu wiosną, albo latem. Wtedy na pewno pokażę Wam całkiem inne ogrody….
Dodaj komentarz