Tłusty czwartek, musi być tłusty !
Pamiętniki EK, Wydarzenia |
Tak jak karp najbardziej smakuje mi w Wigilie, tak pączki dla mnie najlepsze są właśnie dzisiaj ! Nie zamierzam się ograniczać i zjem ich dzisiaj do woli. Mój sąsiad zobowiązał się przywieźć je z najlepszej cukierni, więc czekam cierpliwie ! Zamówiłam od razu cztery, żeby mi czasami nie zabrakło ( może jeszcze domówię ?!) ! Podobno jest taki przesąd, że kto dzisiaj zje choćby jednego pączka, to do końca roku nie będzie miał żadnych kłopotów. W związku z tym zjem aż cztery, żeby mieć 100 % pewności, że tak się stanie …ha ha !
Jakby Wam jednak przyszły na myśl kalorie, to daję pomysł na ominięcie tego tematu :
Ja muszę napisać, że najbardziej lubię dziurki 🙂 Tak właśnie, te z oponek serowych 🙂 Małe, na raz i pyszne. A jeżeli chodzi o pączki nie lubię tych oblanych lukrem. Zwykły, skromny, ze szczyptą cukru pudru. A w środku? Najcudowniej jak jest konfitura różana albo pyszne powidła śliwkowe <3
Ja już zjadłam od wczoraj 6 🙁 waga na pewno nie będzie dobra, więc nie wchodzę na nią 🙂
Tak Moniko, najlepiej wagę ominąć i cieszyć się życiem !