Tabletka na życie…

Ogólna, Pamiętniki EK, Pokochaj Roztocze, Wydarzenia |

Tabletka na życie…

Zanim kochani, dowiecie się o jakiej tabletce na  życie mowa, posyłam wam kilka zdjęć domku rybaka z sąsiedniej wsi Zatyle w gm. Lubycza Królewska…Kolory zmieniały się w zależności od pory dnia!

Poniżej urokliwy kościółek na Zatylu:

 

*TABLETKA na ŻYCIE* 💕

Do drzwi pewnej apteki zapukała kobieta. Miała około 60 lat, podkrążone oczy, przygarbione plecy i ciężki chód.
To był środek nocy i stary aptekarz wyjątkowo wziął dyżur. Mógł tego nie robić, ale z jakiegoś powodu tutaj był.
– W czym mogę pani pomóc?
Tej nocy nie padał deszcz, a mimo to twarz kobiety była mokra.
– Czy coś się stało? – zaniepokoił się mężczyzna.
Kobieta otarła dłonią policzki i wzięła oddech.
Westchnęła.
– Czy ma pan tabletkę na życie?
Zapadła cisza.
Mężczyzna zakasłał. Zastanawiał się, czy może powiedzieć kobiecie to, co usłyszał pewnej nocy kilkadziesiąt lat wcześniej.
Nie wiedział, czy mu uwierzy.
– Oczywiście, że mam. Proszę poczekać.
Przez chwilę go nie było, a gdy wrócił, szedł bardzo powoli, niosąc coś ostrożnie.
To był kubek z parującym płynem. Podał go kobiecie.
– Proszę napić się tej herbaty.
Kobieta upiła kilka łyków, badając smak napoju.
-Rozumiem, że w środku jest tabletka?
-Tak.
Aptekarz przyglądał się jej twarzy. Cienie pod oczami znikały, a nawet pojawiły się rumieńce.
Usiadł obok kobiety i nic nie mówił.
Nie spieszył się.
Nie pytał.
Po prostu był przy niej.
Lek działał.
W końcu kobieta się odezwała.
– Czy mogę o coś zapytać?
Aptekarz uśmiechnął się.
– To była *zwykła herbata*, prawda?
– Prawda.
– Co jest w takim razie tabletką na życie?
– Mogę to pani powiedzieć pod warunkiem, że pani powie to komuś, kto spyta panią o to samo.
Obiecuje pani?
– Jasne.
– *Tabletką na życie jest uwaga, czas i życzliwość*.
– To zbyt proste. I takie zwykłe.
– Takie jest życie. Proste i zwykłe. I nie trzeba go komplikować.
– A co jeśli lek nie zadziała?
– Proszę wziąć tych tabletek więcej.
Noc była wyjątkowo długa.
A *tabletka zadziałała*.
Dziś Ty możesz tę *tabletkę* przekazać dalej.
❤️😘😘

2 odpowiedzi na “Tabletka na życie…”

  1. Dawid pisze:

    Hej, fajna tabletka ^ ^, dzięki takim wpisom czuje że “ludzi dobrej woli jest więcej i ten świat nie zginie dzięki nim” nawet w czasach wojny mam nadzieje, myślę że będzie dobrze czego sobie i wszystkim życzę. Pozdrawiam serdecznie

    • Mandarynka Ela pisze:

      O tak, korzystajmy z takich tabletek do woli, na przekór wszystkiemu i wierzmy w to, że jeszcze będzie dobrze!
      Pozdrawiam serdecznie…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *