Szeptucha , szeptun – czy wiecie kto to taki ?

Ogólna, Pokochaj Roztocze, Zdrowie i Uroda |

Szeptucha , szeptun – czy wiecie kto to taki ?

Jestem ciekawa ,  czy znacie takie określenia i czy wiecie o kogo tu chodzi ? U mnie w okolicy jest to już zanikająca praktyka , ale jeszcze funkcjonuje. Przypomniała mi o tym Maria , którą nie dawno poznałam wracając ze Lwowa . Pewnego dnia oznajmiła mi , ze wybiera się do pana Mariana , który mieszka niedaleko i który uzdrawia i “ściąga uroki” rzucone przez złych ludzi. ( Można się z tego śmiać lub nie – ja tego nie oceniam) Zaproponowała mi wspólny wyjazd : zobaczysz , zrobisz sobie zdjęcia i o tym napiszesz ! Nie trzeba było mi dwa razy mówić…ciekawość moja przesądziła i następnego dnia pędziłyśmy do malutkiej wioski oddalonej ok 20 km od mojego domu.

Nie ukrywam , że już kiedyś spotkałam się z taką praktyką u mnie na wsi . Nieżyjąca już dzisiaj szeptucha przyjęła kilka moich znajomych,  a i ja raz się skusiłam. Po wyszeptaniu jakiś modlitw  rozbiła jajko nad moją głową i wrzuciła je do słoika z wodą . Na podstawie obrazu rozbitego jajka określiła stan mojego organizmu,  kładąc nacisk na stan psychiczny. Był w dobrej kondycji , więc nie byłam dalej tym zainteresowana. Moim koleżankom bardzo pomogła – być może to jej jakaś moc tajemna , albo zwykłe placebo – ale zadziałało ! A o to przecież chodziło !

U pana Mariana było inaczej…

U P.Mariana odbyło się to całkiem inaczej … zajechałyśmy pod śliczną wiejską chatę , otoczoną małym urokliwym ogródkiem . Zdziwiło mnie ile tam – mimo późnej pory – było aut  na różnych rejestracjach , a zatem ludzi czekających na swoją kolej, w tym nawet kobiety w ciąży ! Większość z nich była tu kolejny raz , a z tego co się dowiedziałam powinno się odbyć takie trzy wizyty , aby były skuteczne !

Po krótkiej chwili Maria zaciągnęła mnie do środka chaty : chodź zobaczysz i zrobisz zdjęcia. Weszłam i od razu przeniosłam się w czasie. Ile tu było różności z dawnych lat !

Na ścianie między “świętymi” obrazami podziękowanie dla P.Mariana oprawione w ramy i drzwi… drzwi za którymi odbywały się “czary” . Ależ byłam ciekawa, co też tam się dzieje :

 

Czekajcie , a się doczekacie …no i doczekałam się i ja …Weszłam do izby podobnej w klimacie do wcześniejszego wystroju. Przywitał mnie niewysoki sympatyczny p.Marian i prosił , żebym usiadła na stojącym po środku krześle. Miałam otworzyć dłonie i oprzeć je na udach – to było wszystko co do mnie należało.

Powiało czarami i magią…

Pan Marian rozpoczął swój rytuał – szepcząc jakieś modlitwy –  w międzyczasie podgrzewał wosk w rondelku.  Metoda zgoła inna niż ta , która poznałam parę lat temu. Tym razem P.Marian mocno rozgrzany wosk wlewał do miski z zimną wodą tuż nad moją głową wciąż coś cicho szepcąc ! Powiało czarami i magią…

 

Z tego wylewania kilkukrotnego powstało dziewięć woskowych placuszków o różnych kształtach , które pan ułożył w kwadrat. Podobno każdy z nich odpowiada za inny narząd naszego ciała i na tej podstawie szeptun określa, co komu dolega.  Zdarza się , że ma czasami wizje jasnowidzenia dot. danej osoby i mówi o tym ….Niestety u mnie nic nie zobaczył – czyżby nic szczególnego nie szykowało się w moim życiu – a może tak dużo , że trudno to określić  ?! Muszę jednak szczerze przyznać, że woskowe placuszki w 100% potwierdziły moje dolegliwości. Aż trudno mi w to uwierzyć do dzisiaj , a brak dolegliwości jelitowych od tego czasu utwierdza mnie w przekonaniu , że jednak coś w tym jest ! Może to tylko placebo , a może to… Piszę o tym , co przeżyłam nie oceniając . Dla tych, co wierzą jest to informacja , dla tych co nie wierzą –  ciekawostka,  jakie rytuały odbywają się tu na Roztoczu jeszcze dzisiaj .

Piszcie , czy wiecie o takich praktykach i czy macie jakieś doświadczenia w tym temacie. Jestem ciekawa , co o tym sadzicie ? ( Dodam , ze taka wizyta to 20 zł )

 

Poniżej posyłam Wam link , co na ten temat mówi WIKIPEDIA :

https://pl.wikipedia.org/wiki/Szeptun

( źródło wikipedia)

Poniżej fragmenty , ale warto przeczytać …

Szeptun (szeptunka, szeptucha, wiedźma) – uzdrowiciel bądź też uzdrowicielka ludowa oferująca swoje usługi osobom wierzącym w moc leczenia. W Polsce występują głównie w rejonie Podlasia. Przeważnie są to osoby wyznania prawosławnego. Ich działalność jest uważana za praktyki pogańskie, na które nie ma miejsca w chrześcijaństwie[1].

Częściej spotykane w fachu szeptuna są kobiety, lecz mimo tego to mężczyzn uznaje się za bardziej kompetentnych i skutecznych w uleczaniu chorób[3].

Legenda ludowa głosi, że gdy Chrystus zaczął nauczać doktorów w świątyni, przekazał im tajemną umiejętność leczenia oraz teksty magicznych formuł. W legendzie jest mowa o dwóch składnikach, które jedynie po połączeniu są w stanie leczyć ludzi – mowa tu o magicznych formułach oraz tajemnej umiejętności leczenia. Tajemną umiejętność można interpretować jako zdolność dawaną ludziom przez Boga w celu szerzenia dobra i pomocy potrzebującym. Szeptuni są więc głęboko przekonani, że ich zdolności są darem otrzymanym od Boga. Przyjmując ów dar, okazują szczerą chęć pomocy innym ludziom. Za otrzymane umiejętności często uważane są zdolności jasnowidzenia, znajdowania zagubionych przedmiotów, wykonywania egzorcyzmów. Szeptuchy często podkreślają, że bez pomocy Boga i aniołów nie byliby zdolni do wykonywania takich rzeczy[5].

3 odpowiedzi na “Szeptucha , szeptun – czy wiecie kto to taki ?”

  1. Morgana pisze:

    Nigdy nie miałam w realu spotkania z taką osobą.
    Pamiętam tylko programy Przemka Kossakowskiego.
    Serdeczności zostawiam ❤️

  2. Szeptuny pisze:

    Proszę o namiary do Pana Mariana Adamczuka. W jakiej mieszka miejscowości?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *