Szczęście- pojawia się i znika niczym… jesień ?!

Ogólna, Pamiętniki EK |

Szczęście…pojawia się i znika niczym… jesień ?!

“Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym. Zresztą też i nie okresowym. Szczęście to po prostu taki skurcz serca, którego doznaje się czasami, kiedy człowieka przepełnia taka radość, że wprost trudno ją znieść. Znika równie szybko jak się pojawia. I nie ma go, dopóki nie nadejdzie znowu, by sprawić, że człowiek uzna życie za najwspanialszy dar.”
Margit Sandemo

Tak to już jest z tym szczęściem , że trwa przez moment, a później – czy tego chcemy, czy nie –  po prostu sobie znika nie pytając o zgodę !  A może to dobrze, że tak się dzieje , bo wtedy wyraźnie widzimy, że się pojawia…i że istnieje naprawdę ! W innym wypadku najpewniej uznalibyśmy, że to stan normalny – nienadzwyczajny.

Takie myśli mną owładnęły , kiedy siedząc sobie w fotelu na tarasie patrzyłam na cuda , które stworzyła u mnie – w moim wiejskim raju –  Pani Jesień. Ze szczęściem to jest tak,  jak z tą piękną jesienią – pomyślałam -trwa przez chwilę , pozwala na rozkoszowanie się nią wszelkimi zmysłami , daje radosne skurcze serca i od rana maluje uśmiech na buzi ! Wprowadza nas w cudowny stan aż…. przychodzi jedna mroźna noc  i rach ciach – wszystko znika w jednym momencie.

Dlatego w pełni cieszmy się szczęściem każdym i tym małym i tym dużym… póki trwa ! Nie pozwólmy mu przemknąć niepostrzeżenie w naszym życiu. Doceńmy wszystko, co mamy – nie mam tu na myśli  rzeczy materialnych,  chociaż one też są jednym z ważniejszych czynników w życiu , to jednak ich nie przeceniajmy ! Są inne –  zdecydowanie ważniejsze –  o ogromnej wartości czynniki , które to szczęście budują : nasze zdrowie , rodzina , przyjaciele , możliwość dostrzegania piękna życia i natury itd…itd… !

Ja cieszę się ostatnio jesienią , która nie jest moją ulubioną porą roku jak wiecie ! Jednak ona tak bardzo chciała zmienić to moje ( niezbyt pochlebne) zdanie na jej temat , że przepięknie zaprezentowała się na moim podwórku. Zachwycam się nią  od rana do wieczora dziękując , że jest ! Na fb  moi znajomi i sympatycy piszą , że jestem szczęściarą,  że mogę tu mieszkać ! Tak –  jestem szczęściarą ! Musiałam jednak temu szczęściu trochę pomóc ! Najtrudniej jest czasami   podjąć tą ” szczęśliwą” decyzję , a potem wszystko zaczyna układać się w tym kierunku. Osoby, które są tu ze mną od dawna zapewne pamiętają :  w wieku 56 lat rzuciłam miasto i…zamieszkałam w moim wiejskim raju.

Musze przyznać , że prawie 30 lat temu jak jak kupowałam to małe gospodarstwo to raju wcale nie przypominało ! Wręcz nawet przeciwnie zniechęcało nie tylko skromnym otoczeniem, ale także brakiem wszelkich wygód socjalnych ! Dom bez wody , bez łazienki , bez wc  – drewniany wychodek za stodołą –   a przed domem klepisko i stara obora kompletnie zasłaniająca  urokliwą rzeczkę. ( Poniżej jesienne tym razem zejście do mojej rzeczki )

A to właśnie ta mała rzeczka mnie zauroczyła i stary biały kaflowy piec w kuchni,  że postanowiłam stać się ich właścicielką. I tak się stało , a nadawanie temu miejscu mojego indywidualnego charakteru po latach stało się moją pasją. Kiedyś moja chatka wiejska służąca mnie i całej mojej rodzinie jako miejsce wiejskich wakacji i różnych wypadów …dzisiaj stała się moim ukochanym miejscem do życia i najpiękniejszym miejscem na świecie !

Uwielbiam otwierać wszystkie okna i oglądać jesienne obrazy każdego dnia ! Lubie wystawiać  pościel na delikatne działanie jesiennego słoneczka, a potem kłaść się na niej…pachnącej wiatrem i słońcem :

Tymi  zdjęciami  chcę się z Wami podzielić , żeby  chociaż w ten sposób pokazać moje kochane miejsce na Ziemi . Chcę też uświadomić , że wszystko w życiu jest możliwe, a wiek nie jest żadnym ograniczeniem w osiągnięciu swoich marzeń.  Róbmy coś , co kochamy…nie marnujmy czasu na szarość życia ! Bo kiedy jak nie teraz ?! Jestem ciekawa o czym marzycie , co chcielibyście zmienić ?! Na pewno są tu osoby , które już coś zmieniły  i nadały nowy sens w swoim życiu …Piszcie proszę o swoich pragnieniach , o ich realizacjach … bądź o swoich trudnościach w osiągnięciu marzeń. Jest nas tu parę tysięcy – może ktoś coś doradzi , pomoże ? Proszę o dyskusję na forum blogowym poniżej w komentarzach . Wprawdzie bardzo się cieszę  z Waszych licznych maili które do mnie piszecie , ale forum daje możliwość dyskusji , poczta niestety jest ograniczeniem .

   

3 odpowiedzi na “Szczęście- pojawia się i znika niczym… jesień ?!”

  1. Projektantka Blanka pisze:

    Jesień to istna eksplozja kolorów, zwłaszcza w początkowej fazie. Wyczarowałaś najbardziej urokliwy zakątek świata. PIĘKNIE.

    • Mandarynka Ela pisze:

      Dziękuję za miły komentarz Blanko . Mam uczucie , że stworzyłam sobie taki mój raj na ziemi ! To on sprawia , ze zaczynam dzień z radością i miłością do świata i ludzi.
      Pozdrawiam Cie serdecznie i życzę Ci pięknego słonecznego dnia !

  2. Morgana pisze:

    Barwne zdjęcia
    To prawda o szczęście trzeba dbać, bo może zniknąć tak szybko, jak się pojawiło ❤️

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *