Syrop z młodych pędów sosny …

Zdrowie i Uroda |

To już ostatnie chwile, kiedy można go jeszcze zrobić. Najlepszy jest właśnie z młodych majowych pędów.  Moja kochana Miśka (mama) zawsze go miała w piwniczce i najpierw nam dzieciom serwowała na przeziębienia, kaszel i chrypkę , ale my dorośli też korzystaliśmy z niego . Robi się go bardzo prosto: zrywamy młode pędy z sosny i wkładamy je  do słoika  ubijając . Zrywamy te boczne, a ten środkowy zostawiamy, żeby sosna mogła dalej rosnąć ! Każdą warstwę przesypujemy cukrem , albo miodem i ustawiamy na słonecznym parapecie okna na okres ok 6 tygodni . Na 2 kg pędów trzeba dać ok 1,5 kg cukru ! I to wszystko…jak puści już sok zlewamy do buteleczek. Ja część syropu zmieszam ze spirytusem. Będzie pyszna i bardzo zdrowa naleweczka, a więc do dzieła kto jeszcze tego nie zrobił. W czerwcu już będzie za późno ! Zimą będzie jak znalazł, a na pewno lepiej zdrowia szukać w naturze niż w aptece…prawda ?!

IMG_8321 (2) IMG_8323

20160519_162222 20160524_133714

Może macie swoje przepisy, to proszę piszcie i komentujcie. Od dzisiaj jest to łatwiejsze : firma graficzna  Goldfish, która stworzyła graficznie mojego bloga od dzisiaj ułatwiła wpisywanie komentarzy ! Od teraz możecie brać udział w dyskusjach i komentarzach,  bo od teraz jest to proste ! Sprawdźcie to sami i odezwijcie się tym już na forum !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *