Stare czasy…wspomnienia

Ogólna, Pamiętniki EK |

Stare czasy…wspomnienia

Wczoraj Jola (sympatyczka bloga) przysłała mi takie wspomnienie z naszych młodych lat…To były trudne czasy, ale  mimo wszystko było radośniej i ludzie byli sobie bardziej bliscy niż dzisiaj. Może to  wtedy – nasza młodość – powodowała, że świat wydawał się bardziej przyjazny, prostszy w odbiorze i mimo szarości – bardziej barwny…

Powspominajmy więc, jak to było:

Jedna odpowiedź do “Stare czasy…wspomnienia”

  1. Alicja pisze:

    Dobry wieczór Elu!

    No właśnie – “Ale to już było i nie wróci więcej……” – , z tamtych czasów zostały tylko wspomnienia.
    Niektórzy wspominają tamte czasy z nostalgią podkreślając poczucie wspólnoty i prostsze życie, a niektórzy pamiętają te czasy jako okres codziennych wyzwań w zdobywaniu podstawowych produktów w sklepach i ogólnej szarzyzny. Na pewno wszystkim żyło się skromniej, ale życie sąsiedzkie miało duże znaczenie i pomimo tych trudnych warunków ludzie często spędzali czas razem.
    Tamte czasy dla wielu z Nas były latami młodości, którą wspomina się patrząc trochę przez różowe okulary.
    Ale wtedy np. w wieku dziecięcym cieszono się beztroską, wspólnie bawiono na podwórku przy trzepaku bo wystarczały wyobraźnia, kreatywność i wspólne towarzystwo. Przebywanie na podwórku to była duża frajda, szczególnie latem nie chciało się wracać do domu i nieraz do późna słychać było z okien głosy mam wołających swoje dzieci “… do domu, już późno”. Zamiast tych wszystkich dzisiejszych nowoczesnych gadżetów jak laptopy, smartfony, internet itp., to najlepszą zabawą wtedy była ta z koleżankami i kolegami. Jeżeli chodzi o wakacje to większość spędzała je na wsi u babci lub na koloniach. O zagranicznych wyjazdach nie było mowy, a wyjazd z rodzicami to najczęściej wczasy organizowane przez zakład pracy. Słodycze i owoce dostawało się bardziej okazjonalnie np. z okazji świąt, dnia dziecka, na urodziny itp. W szkołach nosiliśmy chałaty a potem fartuszki, wybór ubrań nie był zbyt wielki, właściwie prawie wszystkie dzieciaki wyglądały podobnie. Pewne sprawy były wtedy o wiele prostsze i bardziej jednoznaczne niż dziś. Zapewne upływ czasu zaciera trochę rzeczywistość i powoduje, że pamiętamy tylko dobre rzeczy. Zwłaszcza, że właśnie tak jak wspomniałaś Elu, dla wielu z Nas były to najlepsze czasy naszej młodości.

    Pozdrawiam serdecznie
    Ala z Małopolski, gdzie mam nadzieję jeszcze słonko zagrzeje tego tak szybko przemijającego lata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *