Jak podnieść odporność w czasie epidemii ?(2)

Ogólna, Zdrowie i Uroda |

 Jak podnieść odporność w czasie epidemii ?(2)

Dzisiaj kochani wyjaśniam, że w tajemniczej buteleczce, która dostarczył mi kurier jest bardzo zdrowy olej z czarnuszki. Piję go od lat późną jesienią i na wiosnę. Teraz ma on szczególne dla mnie znaczenie, bo świetnie działa na odporność organizmu, co dzisiaj ma ogromne znaczenie w walce z wirusem. Od dawna korzystam z tego typu zakupów  w firmie  Smak natury, podaje adres sklepu internetowego :  https://www.e-smaknatury.com.pl/, gdzie można dodatkowo obejrzeć i zakupić na stronie inne zdrowe produkty. Można też zadzwonić na numer  512 187 277 i po prostu zamówić. ( Mam nadzieję, ze właściciel utrzyma promocyjne ceny dla “mandarynkowiczów”, podajcie więc hasło przy zamówieniu : dojrzała mandarynka )

Firma działa na pełnych obrotach…

Cieszę się , bo firma mimo sytuacji działa na pełnych obrotach i w terminie przesłała zamówiony przeze mnie olej. Od dzisiaj moje poranki zaczynam od łyżeczki oleju z czarnuszki, a córka Natalia, która zrobiła mi te serię zdjęć przed śniadaniem, śmieje się czym będę zaczynać następne dni, jak skończy się czarnuszka ? No cóż wszystko jest dla zdrowia, o ono jest najważniejsze !!!

Poniżej przytaczam mój wpis na ten temat z ubiegłego roku :

Sekrety mojej młodości i…( czarnuszka i dynia)

W nawiązaniu do wcześniejszego postu , dzisiaj pierwszy odcinek z cyklu “Sekrety mojej młodości i witalności”. Cieszę się , że tak dużo pytań od Was dostałam na ten temat , ponieważ stało się to silną mobilizacją do tego, aby napisać o tym : jak najdłużej zatrzymać młody wygląd i siły witalne ! Oczywiście wszystko będę opierała tylko i wyłącznie na moich własnych doświadczeniach.

 

Co rozpoczynam z początkiem jesieni ?

Zacznę od tego, co aktualnie rozpoczynam  z początkiem jesieni . Właśnie zakupiłam cztery buteleczki oleju : dwa z czarnuszki i dwa z pestek dyni . Najczęściej o tej porze , przed zimą zaczynam taką mini kurację dla podtrzymania mojego zdrowia i odporności na dłużej ! Trwa ona u mnie  od teraz aż do maja ( absolutnie nie jest uciążliwa -zaraz o tym napiszę) , potem robię sobie kilku miesieczną przerwę na lato i ponownie wracam do niej jesienią.  Od wielu lat piję na czczo olej rzepakowy , taki tłoczony ręcznie starą prasą i ze specjalnie do tego celu uprawianego rzepaku ( to bardzo ważne , bo wtedy ma prawdziwe właściwości ). Natomiast od przeszło trzech lat włączyłam do mojego zdrowego menu olej dyniowy i z czarnuszki . Dlaczego te dwa ? Nie ukrywam , że olej z czarnuszki i jego działanie znałam już dużo wcześniej , ale o oleju dyniowym dowiedziałam się od mojej przyjaciółki , która zachwycała się jego właściwościami . Ja widząc efekty u niej , oczywiście też zgłębiając ten temat… natychmiast włączyłam ten olej do mojego codziennego rytuału zdrowia !

Olej z czarnuszki najlepszy na…

Olej z czarnuszki powinniśmy zacząć pić już teraz – na odporność –  łyżeczkę dziennie tuż przed posiłkiem . Jest to olej , który mogą spożywać już małe dzieci. Jest jednym z najlepszych na świecie antyoksydantów. Amerykanie dowiedli , że jakby go podawano dzieciom od pierwszych miesięcy życia – bez względu na położenie geograficzne ( zaczynając od kropli dziennie ) –  nigdy w tych organizmach nie powstałyby komórki nowotworowe ! Badania prowadzone były przez 50 lat , więc sprawdzone przez bardzo długi okres , co je tym bardziej uwiarygadnia ! Poza tym olej z czarnuszki obniża ciśnienie krwi , oczyszcza wątrobę i poprawia pracę układu pokarmowego. Muszę dodać , że jako jedyna z rodziny nie biorę leków na obniżenie ciśnienia , chociaż moje młodsze siostry od lat biorą leki. Szkoda , że wcześniej nie wiedziały o innych możliwościach leczenia.

Innym bardzo ważnym walorem tego oleju , który mnie osobiście zachwycił to niesamowite działanie na włosy . Wcieram go w skórę głowy i w końcówki włosów …zawijam turban i tak sobie “paraduję” przez parę godzin w zależności ile mam na to czasu , ale min 2 godziny. Teraz – to jest dobry moment –  na takie olejowanie włosów po lecie , kiedy włosy są często przesuszone po letnich upałach i dają znać , że potrzebują pomocy ! Nie ukrywam , że olej działa w wielu innych kierunkach naszego organizmu, ale nie będę się dłużej rozpisywała na ten temat . Poniżej wklejam skopiowany opis właściwości za strony sklepu , gdzie się w ten olej sama zaopatruję . Polecam przy okazji ten sklep , który nie dość że ma sprawdzone produkty oparte na ekologicznych uprawach to jeszcze jest bardzo solidny w dostawach. Przez wiele lat – nigdy nie byłam zawiedziona! Oczywiście jest tam dużo  innych ciekawych produktów , ale to już zobaczcie sami , klikając poniższy link :   https://www.e-smaknatury.com.pl/

Olej z pestek dyni skuteczny na…

 

Olej z czarnuszki i z pestek dyni firmy Smak Natury od rana na moim stole.

Drugim olejem , który polecam na teraz jest olej z pestek dyni. Jest fantastyczny w smaku i nadaje się nawet do deserów: pyszny do lodów waniliowych i do polewania ciast. Ja rano nalewam sobie ten olej na talerzyk i zjadam go z pysznym wiejskim chlebkiem , albo dodaje go do pomidorów , które są najlepszym źródłem potasu . Potas , jak wiele innych witamin i minerałów jest najlepiej przyswajalny z tłuszczami. Na co działa olej z pestek dyni ? Świetnie działa na układ pokarmowy ( min działanie przeciwpasożytnicze również dla dzieci) , świetnie obniża poziom cholesterolu , zmniejsza ryzyko zawału i udaru. Szczególnie polecany dla mężczyzn , nie tylko ze względu na działanie podniesienia potencji, ale przede wszystkim  jest skutecznym lekiem na problemy związane z problemami gruczołu krokowego ( prostata).

( Poniżej moje dzisiejsze I śniadanko …mniam mniam…zdrowe i pyszne !)

Moje poranki z olejem…(sklep : e-smaknatury.pl)

Dla nas kobiet skuteczny przy problemach z cerą. Świetnie nawilża , uelastycznia i dodatkowo spłyca zmarszczki. Tutaj pierwsze  efekty zauważam już po ok 2 tygodniach. Dbajmy więc o skórę nie tylko stosując kremy na zewnątrz, ale dostarczajmy jej cennych składników również od wewnątrz. Takie działanie daje dopiero widoczne efekty. Ja już się cieszę , że od dzisiaj zaczynam to zdrowotne olejowanie mojego organizmu wiedząc jakich efektów mogę się już wkrótce spodziewać !

Żeby się nie rozpisywać dłużej ( wiecie że jestem zwolenniczką krótkich wpisów ) więcej na ten temat poniżej lub wyczerpująco na stronie : https://e-smaknatury.com.pl/ .  Olejów na rynku jest bardzo dużo ( min .podróbki z Chin) , ale kupujmy te sprawdzone , te nasze polskie –  uważne za jedne z najlepszych na świecie . Nasze polskie ziemie na szczęście są w dobrej kondycji i takie ziarna też wydają. Cenowo też przedstawiają się atrakcyjniej niż w innych krajach. Kiedyś będąc w Austrii kupiłam styryjski olej dyniowy,  uważany za najlepszy w Europie płacąc 10 ero za 100ml , teraz płacę podobnie w Smaku natury tyle tylko , że za 200ml . Austria zresztą słynie z produkcji i dużego zużycia oleju z pestek dyni , dlatego też min. szczyci się najmniejszym na świecie zachorowaniem na prostatę !

Warto się tu poważnie zastanowić i podjąć decyzję : czy lepiej zainwestować niewielkie pieniądze w nasze zdrowie i dobrą kondycję teraz ,  niż potem wydawać duże pieniądze w aptekach na leki i cierpieć z różnych chorobowych problemów !

Dużo ciekawych propozycji dotyczących utrzymania naszego zdrowia w dobrej kondycji szukajcie na stronie zaufanych producentów . Ja polecam sprawdzony osobiście na stronie   https://www.e-smaknatury.com.pl/ . Zajrzyjcie tam jak najszybciej , producent zapewnia , że na hasło dojrzała mandarynka 50 pierwszych osób o trzyma dodatkowy produkt do wypróbowania.

 

Pijmy nasze polskie naturalne oleje na zdrowie !

Może jesteście ciekawi jak powstawał ten wpis , to obejrzyjcie poniższy filmik. Pisany oczywiście na moim wiejski tarasie :

 

 

Jedna odpowiedź do “Jak podnieść odporność w czasie epidemii ?(2)”

  1. Iwona pisze:

    Podziwiam .
    Włosi dla odmiany w oleju/z oliwek bo taki maja swój/moczą kawałek bułki i jedzą na kolację.
    Myślę,że taki wpis może parę osób zmobilizować.Mnie? nie wiem,pewnie jakby ktoś mi poustawiał na stole,przypomniał,ż,e to zdrowe to pewnie jakoś by poszło.Po 10 dniach weszłoby w nawyk.
    Tak jak ze sportem.Po namowach kupiłam kijki.A jak kupiłam to myślę używać.:)
    Ten wirusa ma też jakieś dobre strony.Sporo osób zaczyna myśleć o sobie,zdrowiu ,świecie.
    Wczoraj wieczorem tel.od koleżanki.
    “Przeczytałam tonę książek,tv,mam dosyć,internet też co ja mam robić?”
    Kurczę,myślę,przedszkolanką to nie byłam ale koleżanka smutna, to zaczęłyśmy taką zabawę.Piszemy opowiadanie z wyrazów zaczynających się na te samą literę.
    Zaczęłyśmy od łatwej, litery czyli -R
    Ja-
    Rozradowany Ryszard rozebrał rower.
    Ewa-
    Rower rozbebeszony rozbuchał Ryszardowe radości:))).
    Dalej nie piszę ale tak bzdurnie i wesoło a tak ciężko te nasze mózgi pracowały,że rano czekał mnie sms
    Zamiast liczyć barany, w głowie układałam powieść na literę e.:)
    Czyli,mobilizujmy się do zdrowego jedzenia,do sportu i do ćwiczenia naszych połączeń nerwowych.
    I.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *