Przerwa wakacyjna…zaczynam urlop od mediów!
Ogólna, Pamiętniki EK, Pokochaj Roztocze |
Przerwa wakacyjna…zaczynam urlop od mediów!
Zapowiedziałam jakiś czas temu, że muszę zrobić sobie urlop od mojego blogowego życia. Potrzebuję trochę odskoczni i dystansu. Od prawie pięciu lat jestem tu nieustannie i wkradła się rutyna, która mnie i na pewno wielu z Was się już znudziła. Chcę, żeby tu powiało świeżością i czymś nowym…Ja już wiem , jak to ma wyglądać w moim nowym wydaniu, ale na razie cicho sza ! Nie chcę zapeszać !
Dużo się dzieje w moim życiu, a jak już kiedyś pisałam: życie w realu jest u mnie na pierwszym miejscu. Ten dzień, ta chwila już nigdy nie wróci, nie chciałabym więc większości tych chwil przeżywać w wirtualnym świecie! Bardzo bym chciała wszystko opisać , ale brakuje najzwyczajniej czasu ( ot “spokojne” życie emerytki😂)…a do tego lato upaja swoimi obrazami. U nas już zaczęły się żniwa, część pól wykoszona, reszta cierpliwie czeka na swoją kolej. Trudno odłączyć się od zapachu lata, cudnych słonecznych dni, dojrzewającej wokół natury i delikatnego ciepłego wiatru…
Ach ten letni ciepły wiaterek….jest moim częstym partnerem w tańcu z naturą, koniecznie bez butów, żeby mi ich nie podeptał🤣A tak na serio: całe lato chodzę boso, z wyjątkiem wypadów do miasta. Na pewno dzięki temu, nie mam żadnych problemów z krążeniem, czy zimnymi nogami…jak to wcześniej bywało ! Tańczmy więc boso z naturą – przez całe lato, aż do późnej jesieni – to samo zdrowie nie tylko fizyczne !
Żniwa rozpoczęte: ( na zdjęciu ze starszą córką w letniej zabawie, na rżysku)
To malutka sesyjka sprzed paru dni: relaks , radość, miłość i ogromna wdzięczność za wszystko, co mam i co mogę przeżywać! Pozwólmy sobie na te uczucia, dopuszczajmy je świadomie każdego dnia do siebie i cieszmy się latem póki jeszcze trwa ! Nie odkładajmy siebie na później!
Ja tymczasem, a właściwie równolegle do wszystkiego – przymierzam się ( jak wyjdzie mi dotacja) do nowego biznesu. To wymaga teraz dużo pracy i różnych przygotowań. Zdradzę, że Mandarynka znalazła się w londyńskim czasopiśmie FAB UK , jeszcze można kupić nie wiem czy w Polsce, ale na pewno w Londynie. Nie zdradzę dzisiaj tajemnicy o co chodzi, ale po urlopie na pewno się dowiecie. To tyle kochani, nie rozpędzam się w inne tematy , bo znowu zejdzie mi cały dzień. Wracam za niecały miesiąc…więc wszystko wtedy będzie już jasne!
Na zakończenie dzisiejszego wpisu, zwracam się do miłośników mojego Roztocza: dla Was dzisiaj zostawię trochę zdjęć z ostatnich dni – różnych przypadkowych i wymieszanych tematycznie – trudno ale będą. Zobaczcie jak piękne, ciepłe lato rozpostarło wokół swoje szerokie skrzydła. Zmieniło też obraz wokół mojego domku, w którym też wprowadzam liczne zmiany ( min zaczęłam sama malować swoje meble). Oczywiście nie zabraknie zdjęć z mojego ulubionego Pałacu Łosiów i uroczych kociaków.
Dołączam również muzykę z naszych dawnych lat, życząc Wam pięknego ciepłego sierpnia! Niech letni wiatr targa i plącze Wam włosy, dobry nastrój Was nie opuszcza, a bose stopy niech każdego ranka( jeśli macie taką możliwość) depczą poranne perły z rosy…Pięknego lata pod każdym względem !
P.S.
Wracam do Was Kochani za niecały miesiąc.Można mnie obserwować na Instagramie, tam będę aktywna przez cały czas. Do miłego znowu…
Elu , jak moge ten wpis spuentować.Może posłużę sie porównaniem do sztucznych ogni w Krakowie na zakonczenie wianków nad Wisłą (w tym roku nie było).
Pokaz sam w sobie jest piekny,jest poczatek ,środek wszystko zachwyca ale ja zawsze czekam na eksplozje końcową, najpiekniejszą , powodującą wspaniałe emocje, wzuszenia, jeśli jeszcze temu towarzyszy odpowiednia muzyka ,to dodatkowo oddziałowuje.
Elu,tu u Ciebie jest podobnie, przed urlopem , przed “czyms nowym” zakończyłaś sezon taką własnie końcową eksplozją.
Muzyka,która wywołała wspomienia, zdjęcia jak zawsze urokliwe no i Twój “taniec lata”
Życzę dobrego czasu urlopowego
Pozdrawiam Serdecznie
Katarzyna
Droga Kasiu bardzo wzruszyłaś mnie tym wpisem …bardzo Ci za niego dziękuję! Świetne to Twoje porównanie, bardzo mi się spodobało. Cieszę się , że spodobały Ci się moje zdjęcia i muzyka…ona mnie tez zawsze wzrusza , zwłaszcza ta z naszych dawnych lat. Życzę Tobie kochana pięknego , pachnącego ciepłym latem sierpnia.
Zapraszam Cię na łamy mojego blogowego życia już za niecały miesiąc…pa pa
Witaj międzynarodowa blogerko, dziękuję za śliczne zdjęcia, pięknie razem wygladacie .Hala
Dziękuję Halu kochana za miłe słowa i ciepełkiem roztoczańskiego wieczoru serdecznie Cię pozdrawiam…
Wciąż pięknie zaskakujesz Mandarynko ! Ach ten Twój taniec…chyba i ja spróbuję zatańczyć z latem ! Zdjęcia jak zwykle przepiękne i urokliwe, będzie mi ich i Twoich radosnych optymistycznych wpisów brakowało. Ale masz rację od wszystkiego trzeba odpocząć i nabrać nowego dystansu. Każdy z nas tego potrzebuje i urlop to powinna być rzecz święta !!!
Życzę Ci pięknego urlopu i wspaniałych wrażeń, mając nadzieję, że po powrocie sie nimi pochwalisz. Irena