Muszę się już pospieszyć , bo małymi krokami zbliża się wiosna , a ja jeszcze w zimowych klimatach ! U mnie na wsi od tygodnia  nie ma już śniegu, ale niedawne piękne obrazy wciąż tkwią w moim umyśle, a zdjęcia przypominają o tym,  że jeszcze nie tak dawno panowała tu przepiękna zima. Pamiętam jeden z takich zimowych mroźnych poranków ( -25 st mrozu) kiedy to poranne  słońce,  mocno błękitne niebo i oszronione drzewa  skoro świt -  wyciągnęły mnie z domu na sp...

Przyjaciółka mojej młodszej córki - Natalia prowadzi bloga kulinarnego ! Jest muzykiem z wykształcenia,  pasjonatką fotografii i dobrej zdrowej kuchni. Polecam przepisy Natalii, bo są nie tylko zdrowe i smaczne, ale również proste do przyrządzenia ! Do tego wszystkiego, trudno byłoby nie zauważyć pięknych zdjęć ! Jeżeli chodzi o poniższy przepis , to zdjęcia które mu towarzyszą zrobione zostały u mnie na wsi w moim domku. Trafiły tam obie ( z moją córeczką) na ostatnie...

Jak dobrze , że mam swoich kochanych sympatyków . Coraz częściej mogę na Was liczyć !  Tak się stało i tym razem. Dziękuję Kasiu, za cenny komentarz do posta o łabędziach ! Do tej pory myślałam, że te ciemniejsze -  to czarne łabędzie ! Okazało się jednak ( dzięki Tobie ) ,  że to młode łabędzia niemego  mają takie ciemniejsze upierzenie ! Teraz -  jak patrzę na te zróżnicowane kolorystycznie pary  na naszym wiejskim stawie -   już wiem,  co się za tym kryje...

Zabawna historia , wracając z miasteczka do mojej wsi ,  zatrzymał mnie piękny widok zachodzącego słońca ! Ponieważ nigdy  lub prawie nigdy,  nie ruszam się bez aparatu tak było i tym razem. Cudowny zachód słońca zatrzymał mnie na moment i jak to zwykle bywa w takich sytuacjach -  najpierw zrobiłam zdjęcia, a dopiero potem delektowałam swoje zmysły tym, co widziałam. Ponieważ oprócz mojego mandarynkowego bloga, prowadzę na facebooku stronę POKOCHAJ ROZTOCZE ( możecie z...

Obiecałam, że wkrótce napiszę , gdzie tak świeci pięknie ! Nie trudno się domyślić, że tym miejscem jest moja kraina szczęśliwości. Dobrze, że istnieją aparaty fotograficzne, bo na drugi dzień mogłabym pomyśleć,  że to był  tylko piękny sen. Wracałam z Lublina ( a właściwie z Warszawy ) i z przyspieszonym pulsem zmierzałam w kierunku mojej wsi. Przez szyby samochodu podziwiałam zimowe krajobrazy na polach, skąpane w lutowym słońcu ! Po warszawskich dniach , tak...