Moi Drodzy , to będzie post pisany w pośpiechu , bo zaraz wybieram się w podróż ( może pamiętacie) za ocean.  Postanowiłam jednak jeszcze dzisiaj coś Wam  “zostawić” na blogu , zanim znowu się odezwę. Zdecydowałam się połączyć w tym wpisie znowu piękno Pałacu Łosiów w Narolu i małą sesję  – a właściwie małą sesyjkę modową ! Tym razem zaprezentuje Wam drugą z sukienek, które ostatnio kupiłam w MONNARI. W zasadzie krój jest identyczny –  jak wcześniej prezentowana –  w tym samym miejscu granatowa sukienka , ale inna tkanina powoduje , że wygląda zupełnie inaczej . Myślę, że jest świetna na jakiś proszony obiad , czy spotkanie z przyjaciółmi. Niestety po raz kolejny wystąpiłam boso , bo nie ukrywam , że to moja ulubiona forma poruszania się , kiedy widzę cudownie zroszone dywany z majowej trawy . Myślę, że już dawno zorientowaliście się, że moje sesje modowe nie są typowe ….bo ja też nie jestem blogerką modową , a robię to tylko przy okazji ! Tak więc popatrzcie jak się prezentuje ta stylizacja w pięknych zakamarkach otoczenia pałacowego :

Na ostatnim zdjęciu propozycja butów do tej sukienki : srebrne sandałki na koturnie.

 

cena sukienki – 376,00 zł (MONNARI)

https://www.emonnari.pl/