Jak dobrze , że mam swoich kochanych sympatyków . Coraz częściej mogę na Was liczyć !  Tak się stało i tym razem. Dziękuję Kasiu, za cenny komentarz do posta o łabędziach ! Do tej pory myślałam, że te ciemniejsze –  to czarne łabędzie ! Okazało się jednak ( dzięki Tobie ) ,  że to młode łabędzia niemego  mają takie ciemniejsze upierzenie ! Teraz –  jak patrzę na te zróżnicowane kolorystycznie pary  na naszym wiejskim stawie –   już wiem,  co się za tym kryje. Ponieważ ten łabędzi świat coraz bardziej mi teraz towarzyszy na co dzień,  o czym już wkrótce napiszę, dzisiaj tylko więc krótki wpis na ten temat !

Zdjęcia te zrobiłam w grudniu 2016,  w pierwszym dniu kalendarzowej zimy ! A gdzie ? Oczywiście na naszych stawach niedaleko mojego domu, gdzie chętnie wybieram się na spacery. Po drodze żywego ducha nie widać, więc jeśli ktoś chce naprawdę odpocząć od wszystkich i od wszystkiego , to jest to na pewno właściwe miejsce ! Jak zwykle pomyślałam,  że nie mogę tylko sama cieszyć się tymi fotkami , więc przesyłam je na łamach mojego bloga, może będą dla Was miłym początkiem nadchodzącego tygodnia !