Trochę dla humorku...ponieważ wracam z Kresów, a Pawlaków i Karguli to u nas dostatek !!!!
...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
Dzisiaj niestety opuszczam moją „krainę szczęśliwości”....szkoda, ale różne obowiązki wzywają.
Zatrzymam się w Lublinie, pięknym mieście, które darzę szczególną sympatią. Jeszcze nie tak dawno pracowałam i w związku z tym mieszkałam tam przez 3 lata. Jest to cudowne miejsce z przepięknym Starym Miastem ….warto zobaczyć...polecam z pełnym przekonaniem ! Lublin i jego ciekawe okolice na pewno Was nie zawiodą. Mam nadzieję, że kiedyś wrócę do tego tematu i ...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
Od soboty jestem w mojej malutkiej krainie „szczęśliwości „ ! Tak bardzo bym chciała, aby chociaż
niewielka cząstka moich sympatyków poczuła to co ja , mogła tu przyjechać i pobyć ze mną, czy beze mnie ! Tu naprawdę jest inny świat. Czyste powietrze i czysty umysł. Z dala od zgiełku, polityki i tych wszystkich „dobrodziejstw”, które funduje nam cywilizacja każdego dnia ! Uważam, że w takiej prostocie naprawdę możesz odnaleźć siebie ! Każda myśl jest bardzo wyra...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
Jak pisałam w Pamiętnikach EK poszłam wczoraj na spacer na nasze stawy i oniemiałam z wrażenia. Dobrze, że mam taki zwyczaj i zawsze noszę aparat ze sobą , bo takich widoków o tej porze roku (ostatnie 2 dni listopada) się nie spodziewałam!!! Słońce powoli już zachodziło i to dało niesamowity efekt widokowy. Stawy częściowo pokryte lodem, dokładały dodatkowe obrazy.....
Nie wyobrażam sobie, że mogłabym się z Wami nie podzielić taką ucztą, a więc zapraszam do galerii...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]
Taka słodka mordka mnie dzisiaj obudziła. To jest piesek Kristi ( u której teraz mieszkam) i nazywa się Kooki (właściwa pisownia) . Kooki przyjechała do Polski 8 lat temu z Nowej Zelandii.....czyż nie jest urocza?
1.fot - no wreszcie wstałaś ! 2.fot.- choć poćwiczymy jogę ! 3 fot. - jak powiedziałam: będziesz na blogu, pokazała mi język!!!!!
Dobry jest taki żywy rozweselacz, bo sobotni poranek bardzo ponury ! Jeszcze spokojnie wypijam drugą kaw...
[easy-social-share buttons="facebook,google,twitter" counters=0]