Natura daje znaki, że mnie kocha?

Kuchnia, Ogólna, Pokochaj Roztocze |

Natura daje znaki, że mnie kocha?

Czy to jest możliwe, że natura do mnie przemówiła językiem miłości ? Jak inaczej nazwać to, co się dzieje na moim tarasie? Widzicie to duże serce namalowane dzikim winem? Od razu dodaję, że nie przycięłam ani jednego listka! Już jakiś czas temu zauważyłam, że wejście na taras układa się w charakterystyczny kształt, ale dopiero na zdjęciu zobaczyłam jak serce jest wyraźnie zarysowane. Czy to natura w ten sposób odwzajemnia moją miłość do niej ? Czy w ten cudowny sposób wyraża do mnie swoje uczucie ? Przyjmuję, że tak jest…może w ten sposób mi dziekuję, ze jej pozwalam na dużą swobodę na moim terenie ? Jakby nie było… Takiej pięknej, jedynej w swoim rodzaju miłości życzę każdemu z Was…

Jak już jestem przy serduszku…

Jak już jestem przy tym serduszku ukształtowanym przez naturę, pokażę Wam kochani jak szybko i łatwo można nakryć stół. Wczoraj miałam gości na obiedzie  (siostra z mężem i znajomi z Bielska) mieli być w sumie wieczorem, ale plany im się zmieniły i dali znać , że będą za godzinę tzn. parę godzin wcześniej😂  Oczywiście jak zwykle nie wpadłam w panikę, tylko od razu wzięłam się za przygotowanie stołu…Uważam, że kiedy jest stół przygotowany i są miejsca do siedzenia to jest więcej niż pół sukcesu. Goście zawsze mogą się rozsiąść, czegoś się napić i cierpliwie poczekać…czekanie jest dobrą metodą na podniesienie walorów smakowych naszego posiłku…im dłużej czekają, tym obiad będzie smaczniejszy🤣Wiecie o tym ? Oczywiście trochę żartuje, nie trzymam tak długo gości o głodzie…

Do sedna…

Ale do sedna…Nie zdążyłam wczesniej narwać polnych kwiatów, które miałam w planie do dekoracji stołu, więc zerwałam kwiaty begonii i wplotłam w sztućce, dołożyłam do tego różowe dodatki ( serwetki , świeca opleciona bluszczem z ogrodu) i stół był gotowy! Popołudniowe słońce pięknie podświetliło otaczającą zieleń i zrobiła się miła letnia atmosfera. Takiej atmosfery, prawdziwie letniej Wam życzę kochani….chociaż wiem, że to nie jest takie proste przy bardzo deszczowym w tym roku lecie😍

 

 

2 odpowiedzi na “Natura daje znaki, że mnie kocha?”

  1. bila pisze:

    Już od jakiegoś czasu tu zaglądam, ale dzisiaj napiszę. Piękny pomysł na nakrycie, Elu! Widzę, że Ty też kochasz haftowane obrusy . Dziękuje za inspirację

    • Mandarynka Ela pisze:

      Miło mi, że do mnie zaglądasz i cieszę się , że podoba Ci się mój pomysł na nakrycie stołu.
      A co do obrusów, to te haftowane – zwłaszcza u mnie na wsi doskonale się komponują niemal
      z każdym nakryciem.

      Dziękuję za miły komentarz i serdecznie Cię pozdrawiam…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *