Moja dusza się śpieszy….

Ogólna, Pamiętniki EK, Wydarzenia |

Moja dusza się śpieszy….

Witam Was kochani z pięknych Beskidów! Jestem tu -z moją młodszą siostrą Małgosią- już od środy i jest to szczególny wyjazd. Po pierwsze przyjechałyśmy, żeby nieść wsparcie naszej siostrze, której okrutny wirus zabrał kochanego męża, ale też przyjechałam po raz kolejny pożegnać moich przyjaciół… na zawsze! Czy ta zjadliwa pandemia nigdy się nie skończy?!!!!

Wśród osób , które pożegnałam jest pierwowzór Lolka z bajki “Lolek i Bolek”- Roman Nehrebecki. Jeszcze nie tak dawno siedzieliśmy przy jednym stole i śmialiśmy się do rozpuku! Roman był (jak to trudno pisać w czasie przeszłym) ciepłym, niezwykle kulturalnym i wesołym człowiekiem. Fantastycznie znał się na muzyce- sam świetnie grał na gitarze….Ale to już było…i znowu muszę napisać…ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ!

Poniżej na zdjęciu ja z ukochaną żoną Romka- Ewą:

Za godzinę ruszam na …

Za godzinę ruszam na moje kochane Roztocze. Już bardzo tęsknie za polami, makami i chabrami malowanymi…Zobaczcie jak natura pięknie maluje je wokół mojej wioseczki ! Potem w spokoju przeczytajcie wymowny wiersz, który już kiedyś publikowałam na łamach mojego bloga! W tej sytuacji- wielu następnych ostatnich pożegnań…znowu mi się przypomniał.

Moja dusza się spieszy….

To tytuł tego wiersza i też moje przesłanie. Znalazłam w internecie ten wiersz Mario Andrade , jednego z założycieli brazylijskiego modernizmu. Bardzo mnie wzruszył swoim przekazem i słowa , które napisał : “Tak, spieszę się, spieszę się do życia z intensywnością, którą może dać tylko dojrzałość. Staram się nie marnować żadnych słodyczy, które mi pozostały. Jestem pewien, że będą bardziej pyszne niż te, które już jadłem.” – są mi bardzo bliskie !

 

Wiersz Mario de Andrade (San Paolo 1893-1945) Poeta, pisarz, eseista i muzykolog.
Jeden z założycieli brazylijskiego modernizmu.
__________________________

Moja dusza się śpieszy.

Policzyłem lata i odkryłem, że mam mniej czasu do życia, niż do tej pory.
Czuję się jak to dziecko, które wygrało pudełko cukierków: pierwsze je z przyjemnością, ale kiedy zdaje sobie sprawę, że zostało ich tylko kilka, naprawdę zaczęło się nimi cieszyć.
Nie mam czasu na niekończące się konferencje na temat statutów, zasad, procedur i wewnętrznych zasad, wiedząc, że nic nie zostanie osiągnięte.
Nie mam czasu, aby znosić absurdalnych ludzi, którzy nie pasują do swojego wieku. Nie mam czasu, aby zmagać się z miernotami. Nie chcę być na zebraniach, gdzie masz napompowane ego. Nie mogę tolerować manipulatorów i oportunistów. Niepokoją mnie zazdrośni ludzie, którzy starają się zdyskredytować tych, którzy są bardziej zdolni do zajęcia swoich pozycji, talentów i osiągnięć.
Mój czas jest zbyt krótki, aby omówić nagłówki. Chcę tego niezbędnego, ponieważ moja dusza się spieszy. Bez wielu słodyczy w paczce.
Chcę żyć z ludźmi, którzy są bardzo ludzcy. Ludzie, którzy potrafią śmiać się z popełnionych błędów, którzy nie lubią swoich sukcesów. Nie czuje się przedwcześnie nazywane i nie ucieka od swoich obowiązków. Ci, którzy bronią ludzkiej godności i którzy chcą tylko być po stronie prawdy i prawości. To sprawia, że ​​życie warto żyć.
Chcę otaczać się ludźmi, którzy wiedzą, jak dotykać serca innych. Ludzie, którzy przez ciężkie ciosy nauczyli się wzrastać poprzez delikatne dotknięcia duszy.
Tak, spieszę się, spieszę się do życia z intensywnością, którą może dać tylko dojrzałość.
Staram się nie marnować żadnych słodyczy, które mi pozostały. Jestem pewien, że będą bardziej pyszne niż te, które już jadłem.
Moim celem jest dojść do końca, w pokoju ze mną, z moimi bliskimi i sumieniem.
Mamy dwa życia… drugie zaczyna się, gdy zdajesz sobie sprawę, że masz tylko jedno!

3 odpowiedzi na “Moja dusza się śpieszy….”

  1. HALA pisze:

    Eluniu, piękne prawdy dzisiaj napisałaś, ale coraz więcej w życiu człowiek spotyka cwaniactwa, wszystko po znajomości i coraz mniej w życiu liczy się przyzwoitość. Takie czasy nastały niestety. Pozdrowionka i dużo zdrówka Ci życzę.

    • Mandarynka Ela pisze:

      Haluniu…mocno Cię przytulam. Już chyba będzie dobrze i zaczynam w pełni cieszyć się pięknym latem, czego i Tobie kochana życzę z całego serca!
      Buziaki…

  2. Magda Frydrych pisze:

    ,, Moja dusza się śpieszy “…..do dzisiaj….nie znałam autora poety brazylijskiego….słowa wiersza stały się mi bliskie….po nitce do kłębka znalazłam blog dojrzałamandarynka50plus….a następnie zdjęcia polskiej Beskidzkiej łąki pełnej maków czerwonych ..moich najukochańszych kwiatów…..pozdrawiam mandarynkę Elę…mandatynka Magda

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *