Moja dusza się cieszy…

Ogólna, Pamiętniki EK, Zdrowie i Uroda |

Moja dusza się cieszy…

Jeszcze zieleń nie ruszyła do  ataku na zaspaną po zimie roślinność, a już bociany dały znać, że wiosna rozpoczęła swoje panowanie! Dla mnie to najpiękniejsza ze wszystkich  pór roku! I nie chodzi mi o ten czas niezwykły, czas budzenia się i nadziei, ale przede wszystkim o stan umysłu!  Roztacza się wokół niezwykła, trudna do opisania aura, która zewsząd daje znać że jest, że istnieje!

Korzystajmy więc z tego pięknego czasu…

Korzystajmy więc z tego pięknego czasu, niech będzie radością i ogromną przyjemnością!( „Przyjemność jest początkiem i celem życia szczęśliwego.”)  To przede wszystkim od nas zależy, ile będziemy czerpać z wiosennych uroków!

Jesteśmy coraz starsze i coraz więcej smutnych wiadomości dociera do nas ( przynajmniej do mnie !) z najbliższego otoczenia. Co raz częściej dowiaduję się, o ciężkich chorobach moich znajomych i przyjaciół! Dlatego na przekór wszystkiemu, cieszmy się każdym dniem i dbajmy o swoje zdrowie i kondycję. Musimy same być w dobrej formie, żeby potem  zadbać o słabszych.

Moja dusza się cieszy wiosenną aurą,  delikatnym, ciepłym wiatrem… a wiosenne słońce podsyca mój dobry nastrój!

Chwilo trwaj!

„Bogaty – to nie ten, kto ma dużo pieniędzy, lecz ten, kto może sobie pozwolić na życie wśród uroków, jakie roztacza wczesna wiosna.”

Dzisiaj dla Was…

Dzisiaj dla Was, dla nas, dla mnie…piękny wiosenny walc Chopina i wiersz: “Moja dusza się spieszy” z mądrym przesłaniem Mario Andrade. Włączcie najpierw muzykę i słuchając jej przeczytajcie poniżej mądre słowa:

Moja dusza się spieszy….

To tytuł tego wiersza i też moje przesłanie. Znalazłam w internecie ten wiersz Mario Andrade , jednego z założycieli brazylijskiego modernizmu. Bardzo mnie wzruszył swoim przekazem i słowa , które napisał : “Tak, spieszę się, spieszę się do życia z intensywnością, którą może dać tylko dojrzałość. Staram się nie marnować żadnych słodyczy, które mi pozostały. Jestem pewien, że będą bardziej pyszne niż te, które już jadłem.” – są mi bardzo bliskie !

 

Moja dusza się śpieszy.

Policzyłem lata i odkryłem, że mam mniej czasu do życia, niż do tej pory.
Czuję się jak to dziecko, które wygrało pudełko cukierków: pierwsze je z przyjemnością, ale kiedy zdaje sobie sprawę, że zostało ich tylko kilka, naprawdę zaczęło się nimi cieszyć.
Nie mam czasu na niekończące się konferencje na temat statutów, zasad, procedur i wewnętrznych zasad, wiedząc, że nic nie zostanie osiągnięte.
Nie mam czasu, aby znosić absurdalnych ludzi, którzy nie pasują do swojego wieku. Nie mam czasu, aby zmagać się z miernotami. Nie chcę być na zebraniach, gdzie masz napompowane ego. Nie mogę tolerować manipulatorów i oportunistów. Niepokoją mnie zazdrośni ludzie, którzy starają się zdyskredytować tych, którzy są bardziej zdolni do zajęcia swoich pozycji, talentów i osiągnięć.
Mój czas jest zbyt krótki, aby omówić nagłówki. Chcę tego niezbędnego, ponieważ moja dusza się spieszy. Bez wielu słodyczy w paczce.
Chcę żyć z ludźmi, którzy są bardzo ludzcy. Ludzie, którzy potrafią śmiać się z popełnionych błędów, którzy nie lubią swoich sukcesów. Nie czuje się przedwcześnie nazywane i nie ucieka od swoich obowiązków. Ci, którzy bronią ludzkiej godności i którzy chcą tylko być po stronie prawdy i prawości. To sprawia, że ​​ warto żyć.
Chcę otaczać się ludźmi, którzy wiedzą, jak dotykać serca innych. Ludzie, którzy przez ciężkie ciosy nauczyli się wzrastać poprzez delikatne dotknięcia duszy.
Tak, spieszę się, spieszę się do życia z intensywnością, którą może dać tylko dojrzałość!
Staram się nie marnować żadnych słodyczy, które mi pozostały. Jestem pewien, że będą bardziej pyszne niż te, które już jadłem.
Moim celem jest dojść do końca, w pokoju ze mną, z moimi bliskimi i sumieniem.
Mamy dwa życia… drugie zaczyna się, gdy zdajesz sobie sprawę, że masz tylko jedno!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *