Majówka nie rozpieszcza nas słońcem…

Majówka niestety w tym roku przywitała nas chłodem , deszczem i wiatrem. Tu na Roztoczu chyba jest jeszcze najcieplej w całej Polsce. Cóż na pogodę nie mamy wpływu , więc potraktujmy że przytrafiła się po to , aby wykorzystać ten czas na inne przyjemności ! W końcu można poczytać książki, obejrzeć zaległe filmy , albo najzwyczajniej w świecie poleniuchować.

Ja wczoraj znalazłam chwile na spacer …słońca było niewiele , dosyć mocno wiało … ale znalazłam słoneczne akcenty na naszych polach. Teraz  kwitnie rzepak i jego rozległe połacie rozświetlają chłodne majowe dni stwarzając piękne widoki. Wiem , że wielu z Was czeka na moje relacje z Roztocza i na to, co teraz się dzieje !

A więc…zanim ruszyłam na pola zatrzymałam się na chwilę w lesie i z przyjemnością dałam się uwieść delikatnym promieniom słońca. Kiedyś pisałam , ze uwielbiam słońce wczesną wiosną i końcem września …

Z mojej wsi Żyłka ruszyłam przez las w stronę wsi Żurawce . Rzadko kiedy tędy jadę, bo droga bywa różna ( jest nieutwardzona), ale tym razem zaryzykowałam. Warto było , bo żółte rzepakowe wstęgi stworzyły niesamowite obrazy i niesamowity klimat . Bez słońca , było bardzo słonecznie ! I takich słonecznych dni Wam życzę kochani …niekoniecznie ze słońcem !

Wracając do domu spotkałam rzadko ostatnio spotykane na wsiach (niestety) stado krów. Pod drzewami najczęściej rozsypują się owoce, a tu rozsypały się krowy , które mnie tym obrazem bardzo rozbawiły !