Ponawiam stary wpis w nawiązaniu do dzisiejszego:

Magiczny Bolesławiec ….

Już kiedyś o nim pisałam i chętnie wrócę do tego tematu,  bo wczoraj wróciłam ( wpis z dn. 08.01) po parodniowym tam pobycie.  Odwiedziłam moją kochaną ciocię Marię , która tam mieszka i skończy w tym roku 93 lata ! Po raz kolejny napisze o niej parę słów,  bo na to zasługuje. Blog,  który prowadzę przeznaczony jest dla osób, które wędrują już po drugiej 50- ce,  a moja ciocia jak dobrze pójdzie zacznie już niedługo – trzecią –  i będę musiała stworzyć następnego bloga dla osób 100 + ( ha ha ) !

Ciocia jest w fantastycznej formie…

Wcale nie byłabym tym zdziwiona, bo ciocia jest w fantastycznej formie ! Sama prowadzi swoje gospodarstwo domowe, w którym jest czyściutko i pachnie świeżością ! Niedawno Maria przy małej pomocy mojej siostry zrobiła kolejny remont mieszkania,  aby zmienić cokolwiek w mieszkaniu i uniknąć monotonni. Bardzo lubi takie zmiany. Do tego pasjonuje się piłką nożną, nie przepuści żadnego ważniejszego meczu !  Na dużą uwagę zasługuje niesamowita elegancja starszej Pani …Codziennie wkłada na siebie inne stroje, biżuterię i oczywiście bez paru kropli perfum nie wychodzi z domu ! Ma bardzo ładną cerę używając zwykłych polskich kremów ( to jednak geny !), ale mimo tego ostatnio wykupiła sobie 10 zabiegów u kosmetyczki. Mówi : całe życie nie korzystałam z takich usług,  to teraz muszę zacząć ! Jak widzicie nigdy nie jest za późno , aby rozpocząć cokolwiek !

Ciocia moja mieszka w Bolesławcu, tym który znajduje się w pobliżu Legnicy –  blisko granicy niemieckiej ( dla tych, którzy nie wiedzą ) ! Od wielu lat, to małe miasteczko  fascynuje mnie swoją urodą , szczególnie fascynuje mnie architektura starych urokliwych kamieniczek na Starym Rynku ! Na wyjątkową uwagę zasługuje ich niesamowite oświetlenie , które wprowadza taki klimat, że nie wyobrażam sobie zakończenia dnia bez spaceru właśnie tam, tym bardziej,  że  mieszkanie mojej cioci jest też tam usytuowane ! Namawiam Was jeśli tylko będziecie w tej okolicy , nie omijajcie Bolesławca i koniecznie wpadnijcie tam po zmierzchu ! Nie będziecie żałować i na pewno jeszcze mi za to podziękujecie !

Poniżej parę zdjęć, w jeszcze świątecznej odsłonie :

Czy czujecie tą magię ? Czy czujecie ten niepowtarzalny nigdzie klimat ? To –  mam nadzieję –  wynika z moich zdjęć,  ale wyobraźcie sobie jak to wszystko odbiera się w rzeczywistości, kiedy spacerujemy po tym małym i niezwykle uroczym ryneczku ! Bolesławiec słynie przede wszystkim z ceramiki użytkowej. Dlatego też w świątecznym wystroju pięknie została zaaranżowana ceramika, szkoda tylko, że moje zdjęcia nie oddają w pełni,  tego skąpanego w brylantach obrazu !