Koniec francuskiej przygody…..

Ogólna, Pamiętniki EK |

Mija miesiąc mojej pięknej francuskiej przygody… Czas najwyższy wrócić do rzeczywistości. Los tak dużo mi ofiarował, nie mogę tego nadużywać. Jutro wracam do Polski, to jest właściwy moment. Zatęskniłam już za moją ojczyzną, gdzie przytulę moją córeczkę, spotkam się z rodziną i dawno nie widzianymi przyjaciółmi.

A więc ostatnie spacery – takie czułe pożegnania z miejscami, które tak lubię i  delikatnie przytulam w myślach do mojego serca…Wiem,  jeszcze tu wrócę i to już niedługo…może jak zakwitną kasztany ? Bardzo chcę i marzę, a marzenia się spełniają, tylko trzeba je mieć !

Poniżej …. przygotowuję się, do jutrzejszego lotu (haha) !

P1160190 P1160191

Z niektórymi pożegnałam się osobiście…..

P1160168

P.S.

Tekst napisałam wcześniej, dzisiaj zobaczyłam, że nie został wysłany (cóż 50+czasami się przypomina !), a więc z opóźnieniem wysyłam go teraz i pozdrawiam  Warszawy jeszcze….