Jezioro łabędzie…na Roztoczu?
Ogólna, Pokochaj Roztocze |
Najwyższy czas wrócić do strony mojego kochanego Roztocza!!! Mam setki, a może i tysiące zdjęć i historii, ale zwyczajnie brakuje czasu. Trochę dużo rozdziałów wzięłam sobie na tym blogu, ale cóż ….jak tyle tematów mnie interesuje i chciałabym się nimi z Wami dzielić ?
To jedno popołudnie, jedna chwila….zatrzymałam się przy stawie między Bełżcem a Lubyczą Królewską ( Święcie) i zobaczyłam jezioro łabędzie. Czajkowski byłby zachwycony tymi obrazami….białe i czarne łabędzie razem ! Ja stałam jak zaczarowana ….oniemiałam na widok tego, co działo się w zasięgu mojej ręki, a ja stanowiłam część tej przyrody !
Dopiero po dłuższej chwili, jak nakarmiłam moje oczy i duszę tymi obrazami, wyjęłam aparat i robiłam zdjęcia:
I jak tu nie kochać natury, takiej jeszcze prawdziwej, nie zepsutej przez człowieka ! Często powtarzam od dawna : aby doznawać, odczuwać i karmić zmysły pięknem….nie potrzeba dużych pieniędzy, wystarczy tylko dostrzec to , co często jest tak blisko…..nas !
Pani Elżbieto, to nie są czarne łabędzie, tylko młode osobniki łabędzia niemego. Po prostu podrośnięte młode pływają z rodzicami.
Tak myślałam, że coś nie tak z tymi czarnymi łabedziami ! Teraz juz wiem i bardzo dziekuję za informację p. Katarzyno ! Pozdrawiam serdecznie z pieknego zimowego jeszcze Roztocza !