Logo - Dojrzała mandarynka

Jeśli stąpasz po drugiej 50-ce życia , zapraszam Cię do mojego świata !

Jean-Paul Belmondo…

Muzyka i Film, Ogólna |

(Nie wiem jak to się stało, ale ten wpis miał pojawić się w dniu śmierci wybitnego aktora…dzisiaj wróciłam z wakacji na Chorwacji i t zobaczyłam , że się nie zapisał…więc dzisiaj w dniu pogrzebu Alain Delona go publikuję)

Jean-Paul Belmondo…

Wstawiam mój wpis sprzed 3 lat…to wtedy aktor Jean Paul Belmondo odchodząc na zawsze, zostawił tu na ziemi, swojego przyjaciela Alaina Delon… dzisiaj  mając dokładnie tyle samo lat, ten wybitny francuski aktor dołączył do swojego przyjaciela…

Tak niedawno powiedział:

Opuszczam ten świat bez smutku. Życie już mnie nie pociąga, widziałem wszystko i przeżyłem. Nienawidzę obecnej epoki, mam tego dość! Cały czas widzę naprawdę obrzydliwe stworzenia. Wszystko idzie źle, wszystko jest zastąpione, wszyscy śmieją się z drugiego bez patrzenia na siebie! Nawet nie szanują danego słowa. Pieniądze są wszystkim, co się liczy! Cały dzień słyszymy o przestępstwach. Wiem, że opuszczę ten świat bez smutku!”
Alain Delon.

Żegnaj przystojniaku!

Alain Delon, aktor, producent, scenarzysta i reżyser filmowy. Był jedną z największych gwiazd kina europejskiego lat 60. i 70. XX wieku oraz twarzą francuskiej Nowej fali. Kojarzony głównie z rolami samotnych i małomównych gangsterów lub policjantów. Wystąpił w takich produkcjach jak: „Rocco i jego bracia”, „W pełnym słońcu”, „Zaćmienie”, „Lampart”, „Samuraj”, „Basen”, „W kręgu zła” czy „Nasza historia”. „Zmarł spokojnie w swoim domu w Douchy, w otoczeniu trójki dzieci i rodziny” – poinformowano w komunikacie prasowym. Miał 88 lat

Nie żyje Jean-Paul Belmondo. Legendarny aktor miał 88 lat.

Wielka szkoda i smutek…uwielbiałam filmy z Belmondo. Na szczęście , to one po nim zostaną na zawsze!

Jak pisze portal France24, Jean-Paul Belmondo “miał szelmowski urok, był twarzą francuskiej Nowej Fali, francuskim Jamesem Deanem i Humphreyem Bogartem w jednym ciele”. Zmarł w swoim domu w Paryżu. O śmierci aktora poinformował jego adwokat Michel Godest: – „Od jakiegoś czasu był bardzo zmęczony. Odszedł spokojnie”. – „Jestem zdruzgotany. Straciłem przyjaciela. Znaliśmy się 60 lat, pracowaliśmy razem, byliśmy ze sobą bardzo blisko” – pożegnał Belmondo Alain Delon.
Karierę filmową rozpoczął w 1955 roku, początkowo grając małe role w filmach krótkometrażowych. Do 2000 roku grał w sumie w ponad 80 filmach. W 2001 roku miał udar. Potem zagrał jeszcze tylko w jednym obrazie – “Człowiek i jego pies” z 2008 roku.

 Jean-Paul Belmondo staje się niewątpliwie legendą francuskiej kinematografii. 

Mówił: “Pojawiłem się w momencie, w którym widzowie potrzebowali figury takiej jak moja, podobnej do nich. Miałem fizyczność swoich czasów: pogniecioną gębę”. Sławny francuski aktor i producent miał 88 lat.

Wspominając wielkiego artystę, wklejam kilka filmików …

 

 

2 odpowiedzi na “Jean-Paul Belmondo…”

  1. Alicja pisze:

    Witam ciepło!

    Legendy francuskiego Alain Delon i Jean-Paul Belmondo. Pisano o nich – rywale na planie a przyjaciele prywatnie.
    Aktorzy, którzy pozostaną w naszej pamięci. To pokolenie, które niestety powoli się wykrusza i odchodzi.
    Przemijanie pokoleń nieustannie trwa, jak w piosence zespołu Kombi –
    “… Każde pokolenie ma własny czas
    Każde pokolenie chce zmienić świat
    Każde pokolenie odejdzie w cień…”
    Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,kombii,pokolenie.html

    W Twoim poście Elu moją uwagę przykuła zacytowana wypowiedź Alaina Delona, gdzie podsumowuje obecną rzeczywistość i odchodzenie bez smutku z obecnego świata :
    “Opuszczam ten świat bez smutku. Życie już mnie nie pociąga, widziałem wszystko i przeżyłem. Nienawidzę obecnej epoki, mam tego dość! Cały czas widzę naprawdę obrzydliwe stworzenia. Wszystko idzie źle, wszystko jest zastąpione, wszyscy śmieją się z drugiego bez patrzenia na siebie! Nawet nie szanują danego słowa. Pieniądze są wszystkim, co się liczy! Cały dzień słyszymy o przestępstwach. Wiem, że opuszczę ten świat bez smutku!”

    Niedawno pojawił się wywiad z Anną Polony, aktorką i damą polskiego teatru świętującą 65-lecie pracy artystycznej, gdzie mówi o zakończeniu kariery scenicznej, przemijaniu i o odejściu bez żalu. Aktorka podkreśla, że nie zamierza nadążać za otaczającym ją światem, coraz mniej zrozumiałym, który z dnia na dzień przyspiesza gubiąc zasadnicze wartości.

    Zacytuję fragmenty:
    “Umówiłam się na ten wywiad tylko po to, żeby powiedzieć: »wystarczy, odchodzę bez żalu«. (…) Mam już dość tego świata, który tak się śpieszy, że po drodze gubi wszystkie wartości” – tłumaczy aktorka. “Czasami nie mam już sił, żeby walczyć, bo tak mnie męczą dolegliwości, które niesie ze sobą starość: choroby, brak sprawności, brak pamięci i niemożność przystosowania się do współczesnego świata”
    “Internet zawładnął ich wyobraźnią, ich sposobem myślenia, ich życiem. Młodzi przestają być ludźmi, stają się robotami. I nawet tego nie zauważają. Ja takiego świata nie chcę! Kocham naturę, kocham człowieka z jego psychiką, cielesnością, odmiennością, oryginalnością. (…) Jestem już zmęczona tym, co się dzieje. Również wiszącym nad nami widmem wojny, która jest dla mnie czymś makabrycznym. Raz ją przeżyłam i zbyt dobrze pamiętam” – dodała.
    (https://www.bing.com/search?q=anna+polony+odchodz%C4%99+bez+%C5%BCalu&qs=n&form=QBRE&sp=-1&lq=0&pq=anna+polony+odchodz%C4%99+bez+%C5%BCalu&sc=11-29&sk=&cvid=06C420DCD8824B6E9039F7A3A3124EB4&ghsh=0&ghacc=0&ghpl=)
    (Na You Tube można obejrzeć wypowiedź Anna Polony: Przejmujące wyznanie o odejściu bez żalu https://www.youtube.com/watch?v=cQbLUSSUZKE)

    No właśnie cóż można rzec, coś znamiennie wspólnego i smutnego wypływa z tych wypowiedzi francuskiego aktora i polskiej aktorki. Ludzi sztuki z pokolenia, któremu przyszło się zestarzeć się w obecnej rzeczywistości i dojść do wniosku, że nie odczuwają oni ani smutku ani żalu, aby odejść z tego, obecnie otaczającego ich świata.

    Pozdrawiam serdecznie
    Ala z Małopolski – gdzie słońce jest już coraz niżej, na ścierniskach kraczą wrony a w słojach siedzą zaprawione korniszony – bo cóż poradzimy na to, że już przemija lato.

  2. Mandarynka Ela pisze:

    Witaj Alicjo… z ciekawością czytam Twój kolejny komentarz i muszę przyznać, że celowo zamieściłam tą wypowiedź Alaina Delona, z którą tak bardzo się utożsamiam. Podobnie jak i z wypowiedzią znakomitej polskiej aktorki Anną Polony…Ja też z trudem i ze smutkiem obserwuję pędzący świat, który tak bardzo się śpiesząc gubi największe i najpiękniejsze wartości! Coraz trudniej, nam starszym dostosować się do tego, a nawet zrozumieć…
    Smutne to…
    Ja podobnie jak Anna Polony kocham naturę i kocham ludzi, chociaż tych z wrażliwością na otaczające życie i świat coraz trudniej spotkać…
    No cóż, pewniakiem jest NATURA , na którą zawsze możemy liczyć!
    Pozdrawiam już z mojego kochanego Roztocza, niezmiennie, od dawna skąpanego w gorącym słońcu…Ela

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *